MANCHESTER UNITED - OD KOŁYSKI AŻ PO GRÓB

MANCHESTER UNITED - OD KOŁYSKI AŻ PO GRÓB

konto usunięte

Włodarze Manchester United i FC Liverpoolu stoczą najprawdopodobniej bój o lewego obrońcę Benfiki Lizbona Fabio Coentrao.

Według The Daily Mail, sir Alex Ferguson powoli zaczyna rozglądać się nad następcą Patrice'a Evry, który rzekomo nosi się z przeprowadzą do Realu Madryt.

Coentrao latem tego roku miał trafić na Stamford Bridge, co było spowodowane niejasną przyszłością Ashleya Cole'a. Do transferu jednak nie doszło.

Coentrao zanotował bardzo dobry występ podczas Mundialu w RPA, przez co jego wartość rynkowa znacznie wzrosła. Obecnie Portugalczyk wyceniony jest na 20 milionów funtów.

konto usunięte

Manchester United w ostatniej kolejce awansował na fotel lidera Premier League i jak zapewnia Patrice Evra nie zamierza go oddawać do końca rozgrywek. W sobotę ?Czerwone Diabły? zagrają na wyjeździe z Blackpool.

Dobrych humorów w zespole sir Aleksa Fergusona nie popsuła nawet przegrana w ćwierćfinale Pucharu Ligi z West Hamem United (0:4), która oznaczała koniec serii 29 meczów bez porażki.

? Jesteśmy bardzo szczęśliwi z pierwszego miejsca, ale za bardzo koncentrujemy się na przyszłości ? mówi Evra.

? Najtrudniejsze dopiero przed nami. Jedziemy do Blackpool, gdzie musimy wywalczyć trzy punkty, aby pozostać na pierwszym miejscu.

? To pozycja dla Manchesteru United. Powinniśmy tam być i mam nadzieję, że pozostaniemy na pozycji lidera do samego końca ? dodaje francuski obrońca.

konto usunięte

Nani chętnie zobaczyłby w Manchesterze United swoich dawnych kolegów ze Sportingu Lizbona.

Skrzydłowy ?Czerwonych Diabłów? zapytany o to, kogo powinien ściągnąć do siebie sir Alex Ferguson, jeśli mógłby mieć każdego odpowiedział: ? Przychodzi mi na myśl kilku młodych piłkarzy, Veloso czy Yannick Djalo. To bardzo dobrzy zawodnicy, których znam ze Sportingu. Byli moimi klubowymi kolegami.

Nani od początku obecnego sezonu prezentuje bardzo wysoką formę. Portugalczyk przyznaje, że wszystko zawdzięcza ciężkiej pracy.

? Jestem jednym z najciężej trenujących piłkarzy w Manchesterze United ? chwali się Nani.

Portugalczyk zdradził również swój sposób na przejście Rio Ferdinanda. ? Po prostu jestem od niego szybszy. Aby go minąć musisz biec daleko od niego, bo inaczej będzie starał cię zatrzymać rękami, a jest bardzo silny ? dodaje Nani.

konto usunięte

Rio Ferdinand nie krył rozczarowania wobec przyznania organizacji Mistrzostw Świata 2018 Rosjanom. Anglik wierzył, że to na Wyspach Brytyjskich rozegrany zostanie mundial.

Defensor Manchesteru United rozegrał dla Synów Albionu 80 spotkań. Z całych sił trzymał kciuki, by to właśnie Anglikom FIFA powierzyła organizację tej prestiżowej imprezy, którą ostatni raz mogli gościć w 1966 roku.

W głosowaniu lepsi okazali się Rosjanie i to teraz oni mogą się cieszyć i odliczać dni do rozpoczęcia imprezy. Ferdinand tymczasem nie może pojąć dlaczego stało się tak, a nie inaczej.

- Rosjanie zorganizują mundial... Co więcej mogliśmy zrobić? Co zrobiliśmy źle? - zastanawiał się doświadczony zawodnik.

konto usunięte

Sir Alex Ferguson z niecierpliwością czeka na grudniowe mecze Manchesteru United. Wicemistrzów Anglii czekają trudne spotkania m.in. z Chelsea i Arsenalem.

?Czerwone Diabły? w najbliższą niedzielę zmierzą się na wyjeździe z Blackpool. Następnie Manchester United zagra z Valencią w Lidze Mistrzów, a później będzie walczył o ligowe punkty z Arsenalem.

? Zawsze chcesz wygrać te spotkania, bo są one naprawdę znaczące ? tłumaczy sir Alex Ferguson pytany o grudniowy maraton.

? Udało nam się awansować na pozycję lidera i mamy teraz dwa punkty przewagi nad Chelsea. Spotkanie na Stamford Bridge i mecz z Arsenalem będą zatem bardzo ważne. Co do tego nie mam wątpliwości.

? W ostatnim sezonie przeciwko Chelsea sędzia popełnił kilka błędów, które kosztowały nas niezwykle ważne punkty ? przypomina Fergie.

Do 1 stycznia Manchester United będzie mógł wywalczyć osiemnaście ligowych punktów. Historia pokazuje, że nawet wygrywając wszystkie mecze w tym okresie ?Czerwone Diabły? nie muszą w maju zdobyć mistrzostwa Anglii. Tak było chociażby w ostatnim sezonie.

? Oczywiście to jak spiszesz się w okresie świątecznym zależy od tego jaką prezentujesz formę i, co ważniejsze, z kim grasz na wyjazdach. Przez lata zawsze jeździliśmy do północo-wschodniej Anglii, ale tym razem będzie więcej lokalnych pojedynków. W Boxing Day gramy u siebie z Sunderlandem, a tuż po Nowym Roku ze Stoke City. Trzeba będzie tylko pojechać do Midlands na mecze z Birmingham i West Brom. Nie jest więc źle ? uważa sir Alex Ferguson.

? Trzeba rozsądnie używać składu w tym okresie, bo czeka nas wiele meczów, szczególnie w okresie pomiędzy świętami a Nowym Rokiem, kiedy zagramy trzy spotkania w sześć dni. Mamy piłkarzy, którzy mogą sprostać temu zadaniu. Mam nadzieję, że w styczniu będziemy na dobrej pozycji ? dodaje Szkot.

konto usunięte

Boss Sunderlandu Steve Bruce domyśla się, że ma małe szanse, aby zatrzymać Danny?ego Welbecka w swoim zespole. Młody napastnik obecnie przebywa na wypożyczeniu w drużynie Czarnych Kotów.

Zadowolony z występów, bramek i wysokiej formy Welbecka, Bruce ma nadzieję, że uda mu się dojść do porozumienia z władzami Manchesteru United i umowę o wypożyczenie zamienić na permanentny transfer.

Menadżer Sunderlandu zdaje sobie jednak sprawę z tego, że United najprawdopodobniej będzie chciało ściągnąć z powrotem utalentowanego 19-latka po zakończeniu okresu wypożyczenia: - Danny gra w tej chwili niesamowicie dobrze ? komentował Bruce dla Sunderland Echo.

- Bardzo się cieszę z jego osiągnięć, uważam że zaczyna odnajdywać się w Premier League razem z nami, więc jego sukces jest naszym sukcesem. Jeżeli chodzi o kwestię definitywnego transferu po wypożyczeniu, tak już jest, że im lepiej zawodnik spisze się w drugim klubie, tym trudniej potem namówić jego pierwotny zespół do sprzedaży.

- Sposób w jaki radzi sobie Danny sprawi, że za niedługo znajdzie się w zasięgu tylko największych klubów ? zakończył Steve Bruce.

konto usunięte

Decyzja o rozegraniu sobotniego meczu Blackpool ? Manchester United zapadnie w ostatniej chwili. Wszystko przez to, że na Bloomfield Road nie ma podgrzewanej murawy.

Według prognoz temperatura w porze rozgrywania meczu będzie oscylować w okolicach jednego stopnia Celsjusza.

Wszystkie bilety na ten mecz ?Mandarynek? zostały wyprzedane. Blackpool zagra u siebie z Manchesterem United po raz pierwszy od 35 lat.

Po raz ostatni obie drużyny spotkały się na Bloomfield Road w sezonie 1974/1975. Wówczas ?Czerwone Diabły? wygrały 3:0.

konto usunięte

Manchester United uległ na wyjeździe West Hamowi United 0:4 w ćwierćfinale Pucharu Ligi.

Mecz zaczął się od przewagi zawodników Czerwonych Diabłów. Znakomicie prezentowali się młodzi zawodnicy tacy jak Bebe, Anderson czy Gabriel Obertan. To oni w 7. minucie byli bliscy strzelenia gola, gdy Francuz po ładnej akcji uderzył piłką w słupek.

Przebieg meczu zmienił się w 16. minucie, kiedy to West Ham United strzelił gościom gola, ostatecznie jednak nieuznanego. Spector, od którego odbijała się piłka po strzale Obinny, znajdował się na pozycji spalonej.

Zawodnicy gospodarzy naprawili swój błąd sześć minut później, kiedy po ładnej wrzutce Obinny ponownie Spector skierował piłkę do bramki.

Bliscy wyrównania zawodnicy Manchesteru United byli w 32. minucie, jednak strzał głową Giggsa okazał się zbyt słaby. Niewykorzystane sytuacje się mszczą i w 37. minucie mieliśmy już 2-0 po strzale Spectora. Błąd w tej sytuacji popełnił młody Fabio.

Do przerwy mogło być nawet 3-0, ale dobra interwencja Kuszczaka uratowała zespół sir Alexa Fergusona przed stratą kolejnej bramki.

Na kolejne 45 minut Macheda zastąpił na boisku Bebe. West Ham naciskało od początku drugiej części spotkania, jednak to goście byli bliscy strzelenia bramki w 51. minucie po błędzie Greena.

Manchester United na kolanach w 56. minucie. Dośrodkowanie z lewej strony boiska i Kuszczak był bez szans po strzale Carltone'a Cole'a głową z najbliższej odległości. 3-0.

W 66. minucie mamy już 4-0 po bramce Cole'a. Obrona wicemistrzów Anglii przypomina szwajcarski ser. Przypomnę, że nikt nie pokonał Manchesteru United 4-0 od roku 1970.

Zawodnicy United próbowali kilka razy zdobyć honorową bramkę, blisko tego był Hernandez w 75. minucie, gdy z około 20 metrów Meksykanin przymierzył tuż nad poprzeczką. Chwilę później sam na sam z Greenem znalazł się Macheda, jednak był na spalonym.

Dobry strzał głową po rzucie wolnym Giggsa oddał Macheda w 84. minucie, ale piłka minimalnie minęła bramkę przeciwnika. Do końca meczu nic już się nie zmieniło poza żółtą kartką dla Reida i zawodnicy sir Alexa Fergusona pożegnali się z Carling Cup.

West Ham United 4:0 (2:0) Manchester United
Bramki: Spector 22', 37' Cole 56' 66'.

Manchester United: Kuszczak - Smalling, Fabio Da Silva, O'Shea, Evans (Brown 72') - Anderson, Giggs, Fletcher, Hernandez, Obertan-TiagoBebe (Macheda 46')

West Ham United: Green - Ben Haim, Tomkins, Upson, Spector - Faubert, Barrera, Boa Morte, Kovac - Cole, Obinna
konto usunięte

Anderson był najlepszym piłkarzem Manchesteru United w meczu 1/4 finału Pucharu Ligi przeciwko West Hamowi United (0:4). Występ ?Czerwonych Diabłów? ocenił dziennik Manchester Evening News.

Tomasz Kuszczak. Być może mógł zrobić więcej przy pierwszym golu Spectora, ale osoby przed nim niewiele mu pomogły. Ocena: 5.

Chris Smalling. Wodzony za nos przez napastników West Hamu. Dostał srogą lekcję futbolu. Ocena: 5.

Fabio. Chciał atakować, ale miał związane ręce. W obronie musiał powstrzymywać graczy gospodarzy, ale rzadko się mu to udawało. Ocena: 5.

John O?Shea. Najbardziej doświadczony w linii obrony United. Zaliczył występ tak samo kiepski jak pozostali. Ocena: 5.

Jonny Evans. Sterroryzowany przez Obinnę. Nie miał wielu tak trudnych wieczorów jak ten. W tym sezonie nadal mu nie idzie. Ocena: 5.

Ryan Giggs. Na pewno nie była to jego najlepsza noc w koszulce Manchesteru United. Ocena: 6.

Anderson. Próbował i próbował, ale nie potrafił znaleźć drogi przez obronę West Hamu. Ocena: 6.

Darren Fletcher. Nie mógł poradzić sobie ze Spectorem, który zbył łatwo przedzierał się przez pomoc Manchesteru United: Ocena: 6.

Gabriel Obertan. Tak jak Bebe, miał problem z grą na skrzydle. Zbyt łatwo oddawał piłkę rywalom. Ocena: 5.

Bebe. Miał przebłyski, ale był raczej peryferyjną postacią w tym spotkaniu. Ocena: 5.

Javier Hernandez. Czekało go trudne zadanie, bo był jedynym napastnikiem w pierwszej połowie. W drugiej nie miał zbyt wielu szans. Ocena: 6.

Zmiennicy:
Wes Brown (za Jonny?ego Evansa 73?). Mały wpływ. Ocena: 6.

Rafael (za Fabio 65?). W pojedynkach z Obinną spisywał się tak jak jego brat. Ocena: 5.

Federico Macheda (za Bebe 46?). Brakowało mu amunicji. Ocena: 5.

konto usunięte

Tego można było się spodziewać. Tomasz Kuszczak w styczniu przestanie być piłkarzem "Czerwonych Diabłów". We wtorek Polak puścił cztery gole w spotkaniu Pucharu Anglii z West Hamem, ale wydaje się, że mógł zachować się znacznie lepiej. Po nowym roku 28-latek może zostać piłkarzem klubu z Włoch.

Na początku listopada United podpisali kontrakt z 26-letnim Duńczykiem Andersem Lindegaardem i to ostatecznie pogrążyło Polaka. Nowy piłkarz trafi na Old Trafford w styczniu i to na trzy i pół roku.

Jak donoszą media na Wyspach Kuszczak dostał pozwolenie na opuszczenie zespołu, w którym gra od lata 2006 roku. W tym czasie rozegrał tylko 55 spotkań. Teraz polskim bramkarzem interesują się ponoć drużyny z Włoch i Premier League. Mówi się m.in. o Evertonie.

"INTERWENCJE" KUSZCZAKA W SPOTKANIU Z WEST HAM

Wcześniej były piłkarz West Bromwich Albion był łączony także z Aston Villą.

- Tomasz nie będzie teraz trzecim bramkarzem, nie ma mowy. On chce być pierwszym i po ostatnim, frustrującym okresie on chce grać - mówi źródlo z Manchesteru.

Kuszcza spotkał się niedawno z sir Aleksem Fergusonem i przekazał mu swoje uwagi.

Po wtorkowym występie nie ma jednak chyba czego szukać w United. Wprawdzie cztery gole, jakie puścił były trudne do wybronienia, ale bez wątpienia mógł się zachować lepiej. - Lata lecą. Chce mieć radość z grania - mówi Kuszczak, który liczył, że po odejściu Bena Fostera będzie miał więcej szans do pokazania się. Gdy ją dostał, Zawiódł.

Lindegaard przyjedzie do Manchesteru wkrótce i będzie od grudnia trenował z klubem.

Ferguson szuka nowego pierwszego bramkarza, bo Edwin Van Der Sar zapewne zakończy karierę po tym sezonie. Tomasz, który kosztował około 4 milionów funtów nie przekonał go do siebie.