MANCHESTER UNITED - OD KOŁYSKI AŻ PO GRÓB

MANCHESTER UNITED - OD KOŁYSKI AŻ PO GRÓB

konto usunięte

Javier Hernandez deklaruje, że jest gotowy pomóc Manchesterowi United w odniesieniu sukcesu, nieważne czy jako podstawowy zawodnik czy rezerwowy. Czerwone Diabły zbliżają się do finałowej walki na trzech frontach ? Premier League, Liga Mistrzów oraz FA Cup.

Meksykanin wystąpił w ostatnich dwóch spotkaniach z Chelsea w Champions League. Dodając do tego poprzedni dwumecz z Olympique Marsylią Chicharito strzelił 3 bramki w tych spotkaniach.

- Tak jak od dawna powtarzałem, muszę zawsze być gotowy. Nieważne czy zagram minutę czy 90. Wszyscy moi koledzy z zespołu oraz ja jesteśmy zadowoleni. Wszystkim należą się słowa podziękowania, piłkarzom i menadżerowi.

- Jestem niezmiernie szczęśliwy w klubie, czerpie z gry wielką radość. Najważniejszą rzeczą w Manchesterze United jest zawsze to, żeby wygrywać. Nieważne jest, kto strzela gole ? zakończył Javier Hernandez.

konto usunięte

Park Ji-sung został wybrany przez dziennikarzy Manchester Evening News najlepszym piłkarzem Manchesteru United w rewanżowym meczu 1/4 finału Ligi Mistrzów z Chelsea (2:1).

Edwin van der Sar. Po raz kolejny solidny jak skała. Nawet wślizgiem potrafił odebrać piłkę Anelce. Ocena: 8.

John O?Shea. Irlandczyk miał kilka nerwowych momentów, ale jego podanie do Giggsa przy bramce Chicharito było inspirujące. Ocena: 7.

Nemanja Vidić. Pomijając jeden drobny błąd, zaliczył perfekcyjny występ. Nikt już nie będzie mówił, że Torres jest jego koszmarem. Ocena: 8.

Patrice Evra. Lepszy występ niż w ostatnim tygodniu. Nie miał okazji do ataków, ale w defensywie wszystko grało. Ocena: 7.

Rio Ferdinand. Sir Alex wierzył w niego nawet gdy kulał. Wspaniała postawa przy odpieraniu ataków Chelsea. Ocena: 8.

Park Ji-sung. Niezmordowany, czym nadrabia braki w kreatywności. Do tego zdobył bramkę. Ocena: 9.

Ryan Giggs. Wiecznie młody skrzydłowy pokazywał momenty geniuszu. Będąc pod presją znakomicie znalazł Hernandeza. Ocena: 8.

Nani. Z każdą minutą się rozkręcał. Do czasu zmiany rozegrał się na dobre. Ocena: 8.

Michael Carrick. To trudny sezon dla niego, ale w ćwierćfinałach zagrał znakomicie. Ocena: 8.

Javier Hernandez. Jeśli przyznawaliby takie nagrody, to byłby zakupem sezonu. Osiemnasty gol w sezonie wprawił w ekstazę Old Trafford. Ocena: 8.

Wayne Rooney. Wrócił do dawnej formy. Mimo licznych ataków znajdował czas na grę w obronie. Efektowna próba zdobycia gola z własnej połowy pod koniec spotkania. Ocena: 8.

Zmiennicy

Antonio Valencia (za Naniego 74?). Atakował i nie robił niczego pochopnie. Ocena: 7.

konto usunięte

Park Ji Sung jest niedocenianym bohaterem - przyznał po meczu z Chelsea Michael Carrick. - Na szczęście w szatni United darzymy go odpowiednim szacunkiem - dodał Anglik.

Bramka koreańskiego zawodnika w meczu z Chelsea sprawiła, iż sen londyńskich zawodników o półfinale Ligi Mistrzów prysł jak bańka mydlana.

- To był typowy Ji. Zawodnicy go kochają - mówił na gorąco Carrick. Jest bardzo ważną postacią w szatni. Jego praca jest niedoceniana przez wielu, ale na pewno nie przez nas, mogę Cię o tym zapewnić. Doceniamy wszystko co robi, podobnie jest teraz, gdy strzelił bramkę.

- Świetnie jest grać dobrze, świetnie jest wygrywać wielkie mecze. Myślę, że obecnie cała drużyna jest w formie, co działa na nas pozytywnie.

W półfinale Ligi Mistrzów Manchester United najprawdopodobniej zmierzy się z Schalke 04, który w pierwszym meczu pokonał 5:2 Inter.

- Wygląda na to, że zagramy z Schalke. Jednak nie można być niczego pewnym, bo Inter to dobra drużyna i szybko strzelony gol może sporo zmienić.

- Liga Mistrzów to specyficzne rozgrywki, a nasz bilans w ostatnich czterech czy pięciu latach jest bardzo dobry. Jesteśmy pewni siebie i gramy bardzo dobrze. Tutaj trzeba zawsze grać na pewnym poziomie a ja wiem, że nas na to stać - zakończył.

konto usunięte

Sir Alex Ferguson nie mógł się nachwalić Ryana Giggsa po rewanżowym spotkaniu 1/4 finału Ligi Mistrzów z Chelsea. 37-letni Walijczyk w dwumeczu z The Blues asystował przy wszystkich bramkach dla Manchesteru United.

? Powiedziano o nim chyba już wszystko. Ryan jest niesamowitym, wyjątkowym człowiekiem i piłkarzem ? mówił Ferguson.

? Jego wkład w ten sukces jest ogromny, biorąc pod uwagę pierwszy mecz i rolę, którą odegrał przy bramkach dla nas.

? Ma szczęście, jeśli chodzi o budowę swojego ciała. Nigdy nie miał nadwagi i ma niesamowity balans. To zawsze było jego atutem. Do tego bardzo dba o siebie.

? Gra w piłkę w wieku 37 lat wymaga wielu wyrzeczeń. Jego doświadczenie i opanowanie były kluczowe. Cały zespół zasłużył jednak na brawa ? dodał Szkot.

Ciekawostka. Park Ji-sung trafił do siatki Chelsea zaledwie 21 sekund po tym jak wyrównującą bramkę zdobył Didier Drogba. Przy golu Koreańczyka asystował oczywiście Giggs.

konto usunięte

O 20:45 rewanżowe spotkanie Manchester United i Chelsea na Old Trafford w ramach 1/4 finałów Ligi Mistrzów. Wydaje się, że po jedno bramkowej zaliczce ze Stamford gracze sir Alexa będą się dzisiaj raczej bronić, niż atakować. W końcu to Chelsea musi strzelić co najmniej dwa gole, aby awansować. Park Ji-Sung zapowiada jednak, że Diabły wyjdą dzisiaj na murawę po zwycięstwo.

- Nie możemy myśleć o pierwszym meczu, to już przeszłość. Rewanż jest zupełnie inny i można spodziewać się zupełnie innych wyników, tak więc musimy się skupić. Myślimy tylko o wygranej. Zwycięska mentalność jest częścią tego klubu.

- Jeżeli zagramy tak dobrze jak zazwyczaj, wtedy możemy wygrać. Nasze występy w tym sezonie na Old Trafford były niesamowite, więc liczymy, że i tym razem nam się uda.

- Posiadanie piłki nie jest tak istotne. Liczy się to jak dużo okazji podbramkowych zdołasz wypracować lub ile oddasz strzałów na bramkę. Tak więc będziemy wyczekiwać na piłkę, naciskać i kontratakować.

- Staram się grać jak najlepiej w każdym meczu, nie tylko przeciwko Chelsea. Wielkie spotkania odczuwa się zupełnie inaczej i lubię ten rodzaj emocji. Czuję się silniejszy. Być może dlatego mogę grać lepiej w ważnych starciach niż w innych meczach.

- Często w lidze możemy atakować przez większość czasu, jednak w spotkaniach na szczycie szanse są 50 na 50. Atakujesz i bronisz. To dlatego uważam, że takie mecze do mnie pasują ? zakończył Koreańczyk.

konto usunięte

W Manchesterze United nikt nie myśli o Potrójnej Koronie. Rio Ferdinand przekonuje, że powtórzenie historycznego wyczynu z 1999 roku nikomu na Old Trafford nie spędza snu z powiek.

? Nasza motywacja w każdych rozgrywkach jest taka sama, zawsze chcemy wygrywać. Nie ma znaczenia, czy będzie to dublet, pojedyncze trofeum czy Potrójna Korona. Chodzi o to, aby każdego roku ten klub coś wygrał ? mówi Ferdinand.

? Nie powiedziałbym, aby ktokolwiek w naszym zespole myślał o Potrójnej Koronie. Pewnie podobnie było w 1999 roku. Nikt wówczas nie mówił: ?Chcemy wygrać The Treble?. Trzeba koncentrować się na poszczególnych meczach. Jeśli wygrasz jedno trofeum, to następnie próbujesz zdobyć kolejne.

Ferdinand we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów z Chelsea prawdopodobnie wybiegnie w pierwszym składzie. Anglik w ubiegłym tygodniu w wielkim stylu wrócił do gry po długiej przerwie.

? Trzeba wierzyć w swoje umiejętności, ale także mieć wsparcie dziesięciu ludzi na boisku, a tak właśnie było w ostatnim tygodniu ? wyjaśnia swoją dobrą postawę Rio.

? W tym tygodniu będzie tak samo. Za każdym razem sobie pomagamy i mam nadzieję, że pierwsi znajdziemy się na mecie i awansujemy do półfinału ? dodaje Ferdinand.

konto usunięte

Menadżer Manchesteru United może po raz pierwszy od kilku miesięcy spać spokojnie, bowiem wreszcie przed ważnym meczem jego podopiecznych nie trapią żadne kontuzje.

Już we wtorkowy wieczór drużyna sir Alexa Fergusona podejmie na Old Trafford ekipę Chelsea Londyn. Dziś rano w Carrington miała miejsce sesja treningowa w której udział wzięli prawie wszyscy zawodnicy United, gdyż zabrakło Darrena Fletchera, który z powodu choroby od 2 marca znajduje się poza składem.

Rafael Da Silva, który podczas pierwszego starcia z The Blues nabawił się urazu kolana również pojawił się rano w Carrington i chociaż trenował indywidualnie, to sir Alex zapewnia, że młody Brazylijczyk będzie gotowy na wtorkowy mecz.

Wes Brown, Rio Ferdinand, John O?Shea, Anderson oraz Ji-sung Park czyli zawodnicy, którzy ostatnie tygodnie spędzili na leczeniu urazów trenowali wraz z resztą drużyny.

Zawodnicy United uczestniczący w porannym treningu:
Van der Sar, Kuszczak; Brown, Evans, Evra, Fabio, Ferdinand, O?Shea, Rafael, Smalling, Vidić; Anderson, Carrick, Gibson, Giggs, Nani, Park, Scholes, Valencia; Berbatow, Hernandez, Owen, Rooney

konto usunięte

Po zdobyciu skromnej, jednobramkowej zaliczki na Stamford Bridge podopieczni sir Alexa Fergusona znajdują się bardzo blisko awansu do półfinału Ligi Mistrzów. Czy Old Trafford po raz kolejny okaże się twierdzą nie do zdobycia?

Manchester United do wtorkowej potyczki z Chelsea Londyn przystąpi w najsilniejszym z możliwych składów, bowiem prawie wszyscy kontuzjowani do tej pory zawodnicy są obecnie w pełni sił. Na poniedziałkowym treningu tylko narzekający ostatnio na problemy z kolanem Rafael Da Silva ćwiczył indywidualnie, lecz według zapewnień Szkota ma być on gotowy na wtorkowy wieczór.

Wciąż poza drużyną przebywa Darren Fletcher, który od początku marca zmaga się chorobą. Na chwilę obecną dokładna data jego powrotu nie jest znana. Podobnie sytuacja wygląda z kontuzjowanym Owenem Hargreavesem, lecz to już zupełnie inna opowieść.

Jeśli chodzi o drużynę gości to Carlo Ancelotti będzie miał do dyspozycji wszystkich swoich podopiecznych, gdyż w ostatnim ligowym meczu do gry powrócili kontuzjowani ostatnio Yossi Benayoun oraz Alex. Również narzekający na drobny uraz Fernando Torres zdaniem włoskiego szkoleniowca będzie gotowy na potyczkę z United.

Tak więc obaj menadżerowi dysponują pełnym składem, co nie pozostawia złudzeń, iż emocje podczas pojedynku nazywanego Bitwą o Anglię sięgną zenitu.

Początek spotkania we wtorek o godzinie 20:45!

Kłopoty w kadrze

Manchester United:
Występ niepewny: Rafael (kolano)
Kontuzjowani: Fletcher (wirus), Hargreaves (bark), Lindegaard (kolano)

Chelsea Londyn:
Wszyscy dostępni

Zapowiedź spotkania

Niespełna tydzień temu cała piłkarska Europa emocjonowała się pojedynkiem dwóch drużyn, które w ostatnich latach bezapelacyjnie rozdają karty w jednej w najsilniejszych lig na świecie -Premier League. Od tego momentu w układzie angielskiej tabeli zbyt wiele się nie zmieniło, gdyż United wciąż ma 11 puntów przewagi nad broniącą tytułu londyńską Chelsea, jednak na chwilę uwagi zasługuje dość znaczący fakt - do końca rozgrywek pozostało już o jedno spotkanie mniej.

W ciągu tego tygodnia zaszły natomiast spore zmiany w Lidze Mistrzów. Podopieczni sir Alexa Fergusona zaliczyli owocną wycieczkę do stolicy Anglii, gdzie udało im się pokonać ćwierćfinałowego przeciwnika 1:0, co przed wtorkowym rewanżem na Old Trafford sprawia, iż to Czerwone Diabły są jedną nogą w półfinale europejskich rozgrywek. Oczywiście jak to w sporcie bywa, niczego pewnym być nie można dopóki nie zabrzmi końcowy gwizdek, ale nawet skromna, jednobramkowa zaliczkowa stawia United w znacznie lepszej sytuacji niż drużynę przyjezdną.

Nie tylko wygrana w pierwszym spotkaniu przemawia na korzyść gospodarzy wtorkowego pojedynku. Dość znaczącym atutem będzie bowiem również Old Trafford, które w tym sezonie nie zostało jeszcze zdobyte przez żadną drużynę, a mowa tutaj o wszelkiego rodzaju rozgrywkach. Jeśli dodamy do tego, kilkadziesiąt tysięcy sympatyków Czerwonych Diabłów, którzy swoim dopingiem potrafią zgotować prawdziwe piekło ekipie gości oraz naprawdę dobrze grające na własnym stadionie United to aż ciężko wyobrazić sobie inny scenariusz niż awans naszej ukochanej drużyny.

Fakty meczowe

Bezpośrednie pojedynki:
* Poprzednie spotkanie obu drużyn miało miejsce niespełna tydzień temu, a lepsze wtedy okazało się United wygrywając 1:0 po bramce Wayne'a Rooneya.
* Wcześniej zespoły w Lidze Mistrzów spotkały się w finale tych rozgrywek w 2008 roku, kiedy to również górą byli podopieczni Fergusona zwyciężając po rzutach karnych.

Manchester United:
* Czerwone Diabły jeśli zdobędą we wtorek gola to zanotują 500 trafienie w europejskich pucharach (296 jeśli chodzi o samą Ligę Mistrzów).
* Dzięki występowi w pierwszym starciu z Chelsea Ryan Giggs został najstarszym zawodnikiem United, który wziął udział w meczu Ligi Mistrzów - Walijczyk miał wówczas 37 lat i 128 dni, co jest o 9 dni lepszym wynikiem niż osiągnięcie Laurenta Blanca z meczu z Deportivo z 2003 roku.
* Podopieczni Fergusona ostatni raz z angielską drużyną mierzyli się w sezonie 2008/2009, kiedy to wyeliminowali w półfinale Arsenal (1:0 i 3:1).
* Wcześniejszy dwumecz z zespołem z Anglii miał miejsce jeszcze w Pucharze Zdobywców Pucharu w sezonie 1963/64. Pokonali wtedy Tottenham 4:3 (wynik dwumeczu).
* Klub z Old Trafford ma szansę na czwarty półfinał w piątym kolejnym sezonie.

Chelsea Londyn:
* Starcie na Stamford Bridge było meczem numer 100, jeśli chodzi o rozgrywki Ligi Mistrzów.
* Trener Carlo Ancelotti trzy razy w Lidze Mistrzów mierzył się z drużyną United.
* Paulo Fereira z Chelsea jeszcze w barwach FC Porto pomógł swojej drużynie wyeliminować drużynę z Old Trafford w sezonie 2003/2004.
* Ostatni pojedynek tych drużyn w europejskich pucharach zakończył się zwycięstwem podopiecznych sir Alexa Fergusona.
* Chelsea ma szansę na szósty półfinał w ośmiu kolejnych sezonach

Drużyny w liczbach*

Manchester United:
Mecze rozegrane: 9
Wygrane: 6
Remisy: 3
Przegrane: 0
Gole strzelone: 10
Gole stracone: 2
Żółte kartki: 6 (średnia 0.67 na mecz)
Czerwone kartki: 0
Posiadanie piłki (procenty): 53%
Posiadanie piłki (czas): 308 minut
Strzały celne: 44
Strzały niecelne: 43

Chelsea Londyn:
Mecze rozegrane: 9
Wygrane: 6
Remisy: 1
Przegrane: 2
Gole strzelone: 16
Gole stracone: 5
Żółte kartki: 12 (średnia 1.33 na mecz)
Czerwone kartki: 0
Posiadanie piłki (procenty): 49%
Posiadanie piłki (czas): 273 minuty
Strzały celne: 57
Strzały niecelne: 87

*Dotyczy tylko Ligi Mistrzów

Najlepsi strzelcy w zespołach

Manchester United:
Berbatow: 22 bramki;
Hernandez: 17 bramek

Chelsea Londyn:
Anelka: 16 bramek;
Drogba: 12 bramek;
Malouda: 11 bramek

Pięć ostatnich spotkań drużyn

Manchester United:
Man Utd - Fulham 2 - 0
Chelsea - Man Utd 0 - 1
West Ham - Man Utd 2 - 4
Man Utd - Bolton 1 - 0
Man Utd - Marseille 2 - 1

Chelsea Londyn:
Chelsea - Wigan 1 - 0
Chelsea - Man Utd 0 - 1
Stoke - Chelsea 1 - 1
Chelsea - Man City 2 - 0
Chelsea - FC Kopenhaga 0 - 0

Sędziowie spotkania
Sędzia główny: Olegário Benquerença
Sędziowie liniowi: Bertino Miranda oraz Jo?o Santos
Dodatkowi arbitrzy: Artur Soares Dias oraz Carlos Xistra
Sędzia techniczny: Duarte Gomes

Kadry obu drużyn na mecz

Manchester United:
Van der Sar, Kuszczak, Rafael, O'Shea, Brown, Ferdinand, Vidić, Smalling, Evans, Evra, Fábio, Valencia, Park, Carrick, Scholes, Gibson, Anderson, Giggs, Nani, Obertan, Rooney, Berbatow, Hernandez, Owen.

Chelsea Londyn:
Cech, Hilario, Turnbull, Bosingwa, Ferreira, Ivanović, Alex, Terry, Cole, Essien, Obi Mikel, Ramires, Lampard, McEachran, Żirkow, Malouda, Benayoun, Kalou, Anelka, Drogba, Torres.

Przewidywane wyjściowe jedenastki

Manchester United:
Van der Sar; Rafael, Ferdinand, Vidić, Evra; Valencia, Carrick, Giggs, Nani; Hernandez, Rooney.

Chelsea Londyn:
Cech; Bosingwa, Ivanovic, Terry, Cole; Ramires, Essien, Lampard; Anelka, Drogba, Malouda.

konto usunięte

Profesorska postawa Nemanji Vidicia w obronie Manchesteru United została dostrzeżona przez Stowarzyszenie Zawodowych Piłkarzy, które nominowało Serba do nagrody Zawodnika Roku. Choć Vidić cieszy się z wyróżnienia, to przyznaje, że stać go na jeszcze lepszą grę.

? Jeśli spojrzycie na ostatni sezon, czy jeszcze wcześniejszy, to traciliśmy wówczas mniej bramek. Jako obrońcy trudno mi więc cieszyć się z obecnej formy ? mówi Vidić.

? Nieustannie staram się poprawiać moją grę i eliminować w niej błędy. Nigdy nie jestem zadowolony ze swojej postawy. Jeśli tak się stanie, to nie będę mógł być lepszym piłkarzem. Generalnie ten sezon nie jest jednak zły.

O wyróżnienie przyznawane przez PFA powalczą oprócz Vidicia: Gareth Bale (Tottenham), Rafael van der Vaart (Tottenham), Samir Nasri (Arsenal), Scott Parker (West Ham), Charlie Adam (Blackpool) i Carlos Tevez (Manchester City).

? To są piłkarze, którzy przez cały sezon prezentowali równą formę ? mówi Vidić.

konto usunięte

Sir Alex Ferguson, uważa że dużym ułatwieniem dla Chelsea w walce o półfinał Ligi Mistrzów jest dobra znajomość warunków panujących na Old Trafford.

- To zupełnie inna sytuacja, gdy gościmy tutaj angielską drużynę, zamiast innych europejskich klubów. Chociaż Juventus i Milan miały okazję grać z nami kilka razy na przestrzeni ostatnich lat - przyznaje Ferguson.

- Chelsea jest tu przynajmniej raz do roku. Znajomość stadionu, jego rozmiarów i warunków na nim panujących to dla nich duży atut, którego zespoły z innych lig nie mają. Zobaczymy jak się potoczą sprawy, to będzie ciekawy mecz.

Szkot dodaje również, iż obsesja londyńczyków związana z wygraniem Ligi Mistrzów może być niezdrowa i wpływać na ich postawę. Czerwone Diabły pokonały The Blues w finale LM w 2008 roku po dramatycznej serii rzutów karnych. Sir Alex przyznaje, że zanim wygrał Champions League w 1999 roku, był równie zdesperowany.

- To wydaję się ich obsesją. Nie szczędzili grosza by sprowadzić Fernando Torresa, który miał im to ułatwić. Jednak nie jest tak łatwo wygrać ten turniej. Są tu tylko najlepsze zespoły. Wystarczy popatrzeć na obecną formę Barcelony, by się o tym przekonać. Wyobrażacie sobie półfinał pomiędzy Barceloną a Realem? Z chęcią bym to obejrzał.

- Sam kiedyś miałem podobną obsesję. Po przegraniu kilku półfinałów człowiek zaczyna myśleć, że ta sztuka mu się nigdy nie uda. Kiedy jednak się tego dokona, tak jak nam w Barcelonie, to uczucia i emocje jakie cię ogarniają są nie do opisania.

- Rozumiem ich nastawianie ale my również nie zamierzamy się poddać. Będziemy tak samo zdesperowani jak oni, by wygrać - zapowiada Ferguson.