MANCHESTER UNITED - OD KOŁYSKI AŻ PO GRÓB

Stało się to czego Tomasz Kuszczak obawiał się od dawna. Trener bramkarzy Manchesteru United, Eric Steele podczas wywiadu dla "Manchester Evening News" potwierdził, że klub rozpoczął poszukiwania następcy doświadczonego Edwina van der Sara.

- Nie podejmowaliśmy żadnych akcji w tym temacie podczas letniej przerwy transferowej i postanowiliśmy poczekać do stycznia. Po prostu musimy być gotowi. Nigdy nie wiadomo kiedy może przyjść moment zmiany warty - wyznał Steele.

- Mam kilku kandydatów w zanadrzu. Jeśli przyjdzie pora i menedżer poprosi mnie o moją opinię to przedstawię im mój ranking i zapytam "co o tym myślicie?" - dodał Steele.

- Taka już jest moja praca. Wybieram bramkarzy i oceniam ich grę. Tak samo był kiedy Edwin van der Sar miał 38 lat i tak samo jest teraz, gdy ma on już 40 lat na karku. Menedżer korzysta z moich rad na temat tego kto powinien być numerem 1, 2 i 3 - zakończył trener bramkarzy Czerwonych Diabłów.

Bramkarz Manchesteru United Edwin van der Sar zakomunikował, iż po zakończeniu tego sezonu chciałby zakończyć swoją przygodę z piłką nożną.

Holender jednak zanim opuści Old Trafford chciałby jeszcze zdobyć Puchar Anglii.

Edwin w tym miesiącu kończy 40 lat, lecz wciąż zadziwia wszystkich swoją formą dlatego też działacze United zamierzają przedstawić mu opcję przedłużenia kontraktu o 12 miesięcy. Jednak bramkarz Czerwonych Diabłów na każdym kroku podkreśla, iż jest to najprawdopodobniej jego ostatni sezon na Old Trafford.

- Ed bardzo wiele myślał o swojej karierze i ostatnio wyjawił nam, iż to prawdopodobnie będzie jego ostatni sezon w United - wyjawia trener bramkarzy, Eric Steele.

- To prawdziwy zawodowiec, w dodatku bardzo rozsądny i odpowiedzialny człowiek, więc z pewnością wie kiedy ma zakończyć karierę. Nie sądzę, aby potrzebował w tej kwestii zdania mojego czy menadżera. Sam wie w tej sprawie najlepiej.

Po wygraniu Ligi Mistrzów, trzykrotnym zdobyciu mistrzostwa Anglii, zwyciężeniu w Carling Cup oraz Klubowych Mistrzostwach Świata, od momentu przybycia Edwina na Old Trafford z Fulham w 2005 roku, jednym trofeum którego mu brakuje jest Puchar Anglii.

Pomimo faktu, że puchar ten jest dopiero na trzecim miejscu listy United z celami do zrealizowania w tym sezonie, to Steele jest przekonany iż wzniesienie 14 maja na Wembley tego pucharu byłoby dla Van der Sara spełnieniem marzeń.

- Nigdy nie zdobył tego pucharu i jest to dla niego niesamowite wyzwanie - wyznaje Eric. - Wygrał już prawie wszystko, więc nic dziwnego, że tak bardzo zależy mu na tych rozgrywkach.

- Kiedy będziemy chcieli dokonywać rotacji na pozycji bramkarza już widzę Van der Sara jak puka do drzwi gabinetu Fergusona i prosi o możliwość grania w Pucharze Anglii.

Steele, którego zadaniem jest znalezienie następy dla Holendra bardzo chętnie dalej widziałby Edwina w przyszłym sezonie jako bramkarza numer jeden w United.

- Myślę, że bardzo go potrzebujemy, gdyż zespół jest na etapie tworzenia, a jego doświadczenie jest bezcenne - kończy trener bramkarzy.

Federico Macheda jest ponoć wściekły po tym jak dziennikarze źle zrozumieli jego słowa na temat Wayne?a Rooneya.

Rano wszystkie brytyjskie media obiegła wypowiedź młodego Włocha, w której zarzucał Rooneyowi robotnicze pochodzenie i wulgarny język.

Według informacji talkSPORT Macheda jest zły na dziennikarzy za to jak ci skonstruowali jego wypowiedź, czym wypaczyli sens całej wypowiedzi.

Wywiad z Machedą ukazał się we włoskim dzienniku La Gazzetta dello Sport. Informację ze słowami włoskiego napastnika Manchesteru United przedrukowała m.in. agencja Reutera.

Dymitar Berbatow jest pełen podziwu dla Ryana Giggsa, Paula Scholesa i Gary?ego Neville?a za sposób prowadzenia zawodowej kariery.

Choć każdy ze wspomnianej trójki ma na karku ponad trzydzieści lat, to prezentuje wysoki poziom, który pozwala na grę w Manchesterze United.

Berbatow pytany przez dziennikarzy Inside United czy potrafi wyobrazić sobie siebie grającego na najwyższym poziomie w tym wieku odpowiada: ? Ja? W wieku 35 lat? Nie ma mowy!

? Tak naprawdę każdy piłkarz jest inny i organizm sam daje ci znać, kiedy masz przestać. Jestem tutaj od dwóch sezonów i wiem dlaczego Giggs, Scholes i Neville są w tym klubie tak długo i wciąż grają. Mają bazę treningową i trenerów, którzy wiedzą jak cię przygotować.

? Oczywiście trzeba się skupić na futbolu, a kiedy wracasz do domu, musisz być profesjonalistą i wiedzieć co ci wolno, a czego nie. Ta trójka jest tego znakomitym przykładem.

? Wciąż grają na najwyższym poziomie. Czasami się zastanawiam, czy i ja bym tak potrafił. Jeśli nie, to chciałbym przynajmniej grać najdłużej jak to możliwe. Jeśli twój organizm będzie mówił, że to już koniec, to nie ma co robić z siebie głupka ? dodaje Berbatow.

Sir Alex Ferguson długo zastanawiał się zanim zezwolił na wypożyczenie Toma Cleverleya do Wigan Athletic. Angielski pomocnik w styczniu wróci jednak na Old Trafford, aby walczyć o miejsce w składzie Manchesteru United.

? Prawdopodobnie Tom wróci do nas w styczniu ? mówi sir Alex Ferguson w rozmowie z Inside United.

? Tom będzie wielkim piłkarzem, naprawdę go lubię. Słyszałem też, że rozmawiać o nim zaczynają kibice. Mają rację, bo może być naszym kolejnym wychowankiem, który zostanie klasowym zawodnikiem.

Sir Alex Ferguson wyjaśnił również dlaczego zdecydował się wypożyczyć Cleverleya, choć ten świetnie prezentował się w przedsezonowych meczach ?Czerwonych Diabłów?.

? Kiedy kupiliśmy Bebe, to powstał problem odnośnie 25-osobowego składu. Oczywiście Tom mógłby grać, bo jest młodym Anglikiem, wiec wpasowałby się w obowiązujące kryteria. Chodziło o to, że mieliśmy dodatkowego zawodnika, a ktoś inny łatwo znalazłby miejsce dla niego w swojej drużynie.

? Uważałem, że nie mógłbym go wystawiać zbyt często do gry. Sześciomiesięczne wypożyczenie powinno mu pomóc. Na pewno skorzysta na regularnej grze w Premier League ? dodaje Ferguson.

Cleverley dotychczas odnotował zaledwie jeden występ w zespole Wigan Athletic. Anglik zagrałby w większej liczbie spotkań, ale uniemożliwiła mu to kontuzja kolana. Tom wkrótce powinien być ponownie do dyspozycji Roberto Martineza.

Trener Vitorii Guimaraes - Manuel Machado - jest pewny, że Bebe uda się odnieść sukces w Manchesterze United.

- Bebe może stać się zawodnikiem najwyższej klasy. Pracowałem z juniorami przez wiele lat, analizowałem poczynania tysięcy młodych piłkarzy, więc naprawdę mam doświadczenie w tej kwestii - tłumaczy menedżer portugalskiego klubu.

- Kiedy Bebe dołączył do naszego ośrodka treningowego w Quiaios, to zetknąłem się z nim po raz pierwszy, chociaż słyszałem o nim już podczas mojego pobytu w Nacionalu. Gdy tylko dołączyłem do Vitorii, na stole leżało już sporo raportów doradzających jego sprowadzenie.

- Jak na piłkarza, który przychodzi z drugiej (właściwie trzeciej) ligi, muszę przyznać, że był sporą niespodzianką - kontynuuje Machado.

- Więc jeśli połączysz jego talent z treningiem z Manchesterze United, to otrzymasz przykład podobny do Ronaldo, czy Naniego. To nic dziwnego, że upatruję w nim zawodnika światowej klasy.

Fani United mogą już teraz szczegółowo zaplanować swoje święta Bożego Narodzenia, gdyż pojawił się dokładny rozkład spotkań w tym okresie.

Pojawiło się kilka zmian dotyczących godziny oraz dni rozpoczęcia spotkań w okresie od 4 grudnia do 5 stycznia.

Zmiany związane są z pokazywaniem pięciu ligowych meczów Czerwonych Diabłów na żywo w telewizji. Dotyczy to m.in spotkań z Arsenalem na Old Trafford oraz Chelsea na wyjeździe.

Pełna lista wprowadzonych zmian:

Blackpool wyjazd, sobota 4 grudnia, początek spotkania o 18.30

Arsenal dom, poniedziałek 13 grudnia (pierwotnie sobota 11 grudnia), początek spotkania o 21:00

Chelsea wyjazd, niedziela 19 grudnia (pierwotnie sobota 18 grudnia), początek spotkania o 17:00

Birmingham City wyjazd, wtorek 28 grudnia, początek spotkania o 21:00

West Bromwich Albion wyjazd, sobota 1 stycznia początek spotkania o 13:45

Jedynym spotkanie w okresie pomiędzy 4 grudnia, a 5 stycznia którego nie dotknęła zmiana jest mecz na Old Trafford z Sunderlandem. Żadna ze stacji nie zdecydowała się na transmitowanie tego spotkania na żywo, tak więc data pozostaje bez zmian (26 grudnia o 16:00).

Manchester United w tym sezonie nie wygrał jeszcze żadnego wyjazdowego meczu w Premier League. John O?Shea mówienie o kryzysie uważa jednak za przesadzone i liczy na szybkie odwrócenie się złej passy.

? Nasza forma na wyjazdach jest rozczarowująca. Biorąc pod uwagę nasze umiejętności i doświadczenie nie widzę powodów, dla których sprawy nie miałyby przybrać szybko właściwego obrotu ? mówi O?Shea.

? Dopiero po zakończeniu sezonu będziemy mogli ocenić istotę tych remisów. W Manchesterze United zawsze tak było, że remis w dwóch czy trzech spotkaniach oznaczał kryzys. Ludzie mówili, że imperium się rozpada. Przywykliśmy do tego, bo zdarza się to w każdym sezonie. Musimy zamknąć krytykom usta.

? Pewnym pocieszeniem jest to, że w tym sezonie nie przegraliśmy jeszcze żadnego spotkania. Z Fulham i Evertonem jednak prowadziliśmy i powinniśmy byli wygrać tamte mecze. Stać nas na długą serię bez porażki i zamianę remisów na zwycięstwa ? dodaje O?Shea.

Klub Wigan Athletic jest bardzo zdeterminowany, aby zatrzymać u siebie do końca sezonu wypożyczonego z United, Toma Cleverleya.

Jednak sir Alex Ferguson ma inne plany wobec młodego pomocnika i gdy tylko Cleverley w zimie zakończy wypożyczenie Szkot zamierza zatrzymać go na Old Trafford.

Walka Wigan o pozyskanie Toma była bardzo ciężka, gdyż starało się o niego wiele klubów jednak to właśnie klub z DW Stadium dostał w lecie zgodę na wypożyczenie Cleverleya na pół roku.

Niestety od początku sezonu młody pomocnik wystąpił tylko w jednym spotkaniu. Był to mecz z Sunderlandem w którym na dodatek udało mu się zdobyć bramkę, jednak od tego czasu wskutek kontuzji kostki nie było mu już dane zagrać.

Pomimo tego menadżer Wigan, Roberto Martinez chce zatrzymać Toma u siebie do końca sezonu, aby dać mu więcej szans na występy w pierwszym zespole, lecz Ferguson pragnie w ziemie mieć go z powrotem na Old Trafford.

Trener United przyznał, iż mimo niewielu spotkań o punkty zaliczonych przez Cleverleya dostanie on swoją szansę w jego zespole i będzie mógł walczyć o miejsce w pierwszym składzie

Choć Diego Forlan nie zrobił wielkiej kariery w Manchesterze United, to pobyt w Anglii wspomina miło i nie wyklucza powrotu do Premier League.

Urugwajski napastnik na Old Trafford nie potrafił przekonać do siebie sir Alexa Fergusona. Forlan pełnię swoich umiejętności pokazał dopiero po transferze do Villarrealu. Obecnie 31-latek zdobywa bramki dla Atletico Madryt i jest uważany za jednego z najlepszych napastników na świecie.

? Jeśli będę miał szansę, to z niej skorzystam ? mówi Forlan pytany o ewentualny transfer do Anglii.

? Nie jestem związany z żadnym zespołem, bo musiałem opuścić dom, aby przyjechać do Europy. Zawsze musisz spojrzeć na dobre oferty. Jeśli propozycja będzie dobra dla mnie i dla drużyny, to odejdę.

? Mój pobyt w Anglii był znakomity i bardzo się mi podobał. Jeżeli mógłbym tam wrócić, to byłbym naprawdę szczęśliwy ? dodaje Urugwajczyk, którego obecny kontrakt z Atletico wygasa za trzy lata.

Forlan, mimo licznych spekulacji prasowych, tego lata nie otrzymał żadnej konkretnej propozycji.

? To tylko gazety. Nikt nigdy nie przysłał mi żadnej oferty. Prasa pisze różne rzeczy, ale na chwilę obecną jestem w Atletico, gdzie mam ważny kontrakt. Nie mam nic więcej do powiedzenia ? stwierdza Forlan.