Wodzie że tutaj dużo dziewczyn dla których nie liczy się charakter i susza tylko piękno i grubość portfela kto zemna
Dziewczyny Które patrzą tylko na wygląd i kase strona 4 z 9
Argumentacja na poziomie kobiety tj. 1-2 klasa niegdysiejszego gimnazjum.
Widocznie taka jest Twoja wartość na rynku matrymonialnym, na nic więcej Cię nie było stać.
Skąd wiesz na co ja trafiam a na co nie? Znasz mnie? Ty nawet mojego imienia nie znasz... Przykro to czytać ad personam, kogoś kto prawdopodobnie nawet nie wie czym jest ad personam.
Dlatego ze nie jezdzi furą i nie wozi mnie na Hawaje, twierdzisz ze na więcej mnie nie stac ?? Smutne to Twoje myslenie. Zarzucasz kobietom , ze lecą na kase a jak ujawni się taka, ktora temu zaprzeczy, to piszesz ze NA NIC WIECEJ JĄ NIE STAC. ..jaki tego morał ?? Jestes sam nie dlatego, ze kobiety są złe , ale dlatego jaki jestes. Popatrz na to co piszesz. Dla mnie jest juz wszystko jasne
Czyli według Ciebie subiektywne odczucia, są opisem obiektywnego stanu rzeczy - oj to chyba wszystko tłumaczy. Dlatego kobiety w nauce nie stanowią nawet 5%, myślenie logiczne dla nich cięższe od pracy w kopalni.
"Z obfitości serca mówią usta" - przez przypadek się wygadałaś co naprawdę myślisz, tylko nie spodziewałaś się że ktoś to zauważy, proste.
Zły przykład bo pasuje idealnie do treści, tylko nie do Twojego poglądu :)
PS. Przekonaj mnie, że modelki, aktorki i żony piłkarzy jeździły do Dubaju po "czekoladowego szejka", bo zobaczyły dobre serduszko beżowych panów na jachcie to się zgodzę, że kobiety są wyjątkowo wyjątkowe i patrzą tylko na dobre serduszko :)
https://youtu.be/xtgtF7lXt8I :)
No ja nie słyszałem o Top Modelce, albo pięknej Pani Prawnik której mąż dojeżdża składakiem na budowę, musisz mi pokazać taki przypadek :)
Skąd wniosek, że jestem sam? No teraz to odleciałaś w domysłach :) Niemniej jak już wcześniej pisałem - oskarżanie o stulejarstwo to jest max power argumentacji kobiety.
PS. Gdyby moja wiedziała co tu piszę to na 100% by ze mną nie była, bo kobiet nic tak nie boli jak prawda - trzeba je utrzymywać w matrixie, że my nie wiemy jakie one są naprawdę i robić swoje tj. mieć głowę na karku patrzeć na siebie, swój dobrostan :)
Nie jestem top modelką ani Panią prawnik i nie potrzebuje sie dowartosciowywac mezem w bmw , bo dla mnie sa wazniejsze rzeczy od duzej kasy i materializmu. Tyle w temacie. Pozdrawiam i milego wieczoru.
Nie jestem top modelką ani Panią prawnik i nie potrzebuje sie dowartosciowywac mezem w bmw , bo dla mnie sa wazniejsze rzeczy od duzej kasy i materializmu
Przecież z kilometra widać jak Cię zabolało, że nie stać Cię na więc niż to co masz - z każdym wpisem tylko utwierdzasz mnie na stanowisku które mam.
i sam sobie odpowiedziałeś:
Czy ja kogoś obrażam? Prędzej ja zostałem obrażony tekstami o bredzeniu + mizoginizm.
Nie wiem, opieram się na logice, obserwacji, statystyce = nauce. Błąd statystyczny to 3% czyli teoretycznie powinny być JAKIEŚ kobiety które wyłamują się ze schematu, tylko tego nie zaobserwowano :)
PS. Emotka z ziewaniem to mniej więcej lvl argumentacji "bredzisz głupoty" także... mniejsza z tym :)
Prawda o kobietach to nie mizoginizm tylko racjonalna ocena stanu tej grupy społecznej. Przykro mi, że wygląda to tak jak wygląda i znajduje potwierdzenie u największych autorytetów psychologii:
"Anatomia jest przeznaczeniem kobiet."
"Bierność, masochizm i narcyzm są najbardziej znamiennymi, uwarunkowanymi biologicznie cechami kobiet."
https://pl.wikiquote.org/wiki/Zygmunt_Freud
Inwektyw ciąg dalszy, chyba bez linku się nie obejdzie widocznie -> https://sjp.pl/argumentum+ad+personam
miłego życzę.
Co za przedszkole MOTHER OF GOD...
DOSŁOWNIE KILKANAŚCIE MINUT TEMU --->
Logika najwyższych lotów, abstrahując od tego ŻE NIGDZIE NIE PISAŁEM O SWOICH OSOBISTYCH DOŚWIADCZENIACH co tłumaczyłem kilkanaście minut temu kiedy mi zarzuciłaś brak własnych, osobistych przykładów.
=====================================================
Co to ma być dzień świstaka? Już pisaliśmy o argumencie na poziomie "jesteś skrzywdzonym stulejem" i wmawianiu urojonych głupot za pomocą argumentum ad personam, przewiń sobie wpisy i się nie powtarzaj.
=====================================================
Też nie widzę sensu tej dyskusji, wszystko co z koleżanką Przeczytajmojopis pisałyście od końca 3 strony tego wątku to oskarżenia o stulejarstwo, argumenty na poziomie "bredzisz głupoty" + "nie znasz wszystkich kobiet na świecie" (co de facto jest truizmem, więc z założenia nie może być argumentem no ale LOGIKA + KOBIETY = ERROR 404). Po mojej stronie są artykuły, opinie tuz psychologii, tysiące przykładów - po waszej "JESTEŚ MIZOGINEM STULEJARZU BEZ DZIEWCZYNY, CO TY MOŻESZ WIEDZIEĆ?!" co jest jawnym objawem bezsilności wynikającej z braku możliwości obalenia tego co pisałem. Jeśli nie da się pokonać oponenta na płaszczyźnie argumentacji pozostaje go ośmieszyć / sprowokować, żeby ściągnąć do poziomu rynsztoka gdzie wygra się doświadczeniem w tego typu pojedynkach na rzucanie inwektywami i urojonych insynuacjach - to już nie wymaga dalszego komentarza.
=====================================================
No nic moja skończyła się pindrzyć, ja nie muszę udawać że pracują tłumacząc w internecie oczywiste rzeczy kobietom obrażonym na rzeczywistość, więc lecimy na imprezę - miłego wieczoru! Mimo wszystko wy również bawcie się dobrze w końcu Piątunio! :)
No oczywiscie. Juz wiele razy to tu pisalem. My wszyscy tylko walimy konia i opowiadamy historie wyssane z palca. Mezczyzni calego swiata spotykaja sie potajemnie i uzgadniaja spisek przeciwko aniolom ludzkosci. Prawda jest taka ze w normalnej dyskusji nie macie zbytnio argumentow. Jedyne co mozecie wydusic z siebie to to ze kazda kobieta jest inna xDDDDD pewnie jedna jest jak krowa a inna jak koza xdd
Wiesz to zalezy jak ten argument im przypasuje w dyskusji.