- Czemu stoisz na ulicy?
- Jestem bardzo głodny i jestem pedałem. Dał mu kanapkę i pojechał dalej.
Spotyka czerwonego ludzika:
- Czemu stoisz na ulicy?
- Chce mi się pić i jestem pedałem. Dał mu picie i pojechał dalej.
Widzi niebieskiego ludzika. Wkurzony wysiada i pyta: - A ty, pedale, czego chcesz?
- Prawo jazdy i dowód rejestracyjny, proszę.

Słodziak :)



syn... - mruczy żółw.
