Powiem wam teraz zagadkę i kto odpowie na nią prawidłowo będzie miał jutro wolny dzień - powiedziała pani do dzieci w klasie.
- Zagadka brzmi następująco: Kto powiedział, "Jeżeli chcecie aby Ameryka zrobiła coś dla was, musicie zrobić coś dla Ameryki"?
- John F. Kennedy - odpowiedział jeden z chłopców.
- Bardzo dobrze - pochwaliła nauczycielka - Możesz jutro nie przyjść do szkoły.
- Ale proszę pani ja jestem Żydem i moi rodzice na pewno nie pochwaliliby tego pomysłu.
- W takim razie dam szansę innemu dziecku i zadam jeszcze jedną zagadkę - powiedziała pani - kto powiedział: " Miałem marzenie..."?
- To był Martin Luther King - odpowiedział drugi chłopiec
- Brawo! Masz jutro wolny dzień.
- Ale proszę pani ja również jestem Żydem i moi rodzice także nie pochwalą tego.
Jasiu nie mógł juz dłużej wytrzymać i krzyknął: - Pieprzeni Żydzi!
- Kto to powiedzial?! - zawołała pani
- Adolf Hitler, do zobaczenia pojutrze! - odkrzyknął Jasiu.
Para z Rosji przyjeżdża na Kanary do hotelu.Wchodzą na pokoje, rozpakowują się. Nagle mąż słyszy krzyki żony:
- Tu jest mysz!!!! Aaaaa!!!! Dzwoń natychmiast do recepcji i powiedz co tu jest grane!!! Tyle pieniędzy zapłaciliśmy, a tu myszy biegają w pokoju. Znasz przecież trochę angielski, a ja angielskiego ni w ząb.
Zrezygnowany mąż dzwoni do recepcji:
- Heloł!
- Hello.
- Du ju noł "Tom end Dżery"?
- Yes.
- Dżery is hir...
Pani na lekcji języka polskiego...
Dzieci, gdzie śpią wasi rodzice?
Pierwsza odpowiada Kasia.
- Moi rodzice śpią na strychu, tam mają wyremontowany pokój.
- Dobrze Kasiu, to może teraz Tomek.
- Moi rodzice śpią w pokoju gościnnym.
- Jasiu, a Twoi rodzice gdzie śpią?
- Moi rodzice śpią na linie...
- Czemu na linie?
- Nooo, bo jak rano wstaje to mama woła do taty: Stary! Spuszczaj się szybciej, bo do roboty nie zdążysz!
on i ona siedzą na kanapie.
- Chcę panu zwrócić uwagę, że za godzine wróci mój mąż.
- Przecież nie robię nic niestosownego.
- No właśnie, a czas leci
Telewizja radziecka kręci film o dobroci Stalina. Do Stalina podchodzi dziecko:
- Wujek! Daj cukierka!
Stalin:
- Spier***
W tym momencie kamera najeżdża na wielką planszę z napisem:
A MÓGŁ ZABIĆ!
W klasie pierwszej, prowadzonej przez bardzo seksowną i młodziutką nauczycielkę, w ostatniej ławce, tuż za Jasiem, zasiadł jaśnie pan dyrektor szkoły.
Postanowił przeprowadzić wizytację na lekcji "najświeższej" w szkole nauczycielki.
Pani, bardzo przejęta, odwróciła do klasy swe apetyczne, opięte krótką spódniczką pośladki, pisząc na tablicy:
- "Ala ma kota."
Nawrót i pytanie do klasy:
- co ja napisałam? Martwota i przerażenie... Jedynie Jaś wyrywa się jak szalony. No...., no..., Jasiu?
Pani, z ogromnym wahaniem, dobrze już znając wyskoki tego łobuziaka, wezwała go do odpowiedzi.
- Ale ma dupę! - mówi Jaś.
- Pała! - wybuchła pani, czerwona na twarzy z oburzenia.
Jasio też wściekły, siadając zwrócił się do tyłu, do dyrektora:
- Jak nie umiesz czytać, to nie podpowiadaj.
lista tematów
Na 23:00 idę do roboty:/ Pójdzie ktoś za mnie? :(
Konto usunięte: Para z Rosji przyjeżdża na Kanary do hotelu.Wchodzą na pokoje, rozpakowują się. Nagle mąż słyszy krzyki żony:
- Tu jest mysz!!!! Aaaaa!!!! Dzwoń natychmiast do recepcji i powiedz co tu jest grane!!! Tyle pieniędzy zapłaciliśmy, a tu myszy biegają w pokoju. Znasz przecież trochę angielski, a ja angielskiego ni w ząb.
Zrezygnowany mąż dzwoni do recepcji:
- Heloł!
- Hello.
- Du ju noł "Tom end Dżery"?
- Yes.
- Dżery is hir...
pozamiatałeś tym

stare ale wiekszosc dobra
pousmiechalam sie nieco, dzieki :)
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail