Telewizja kradnie waszą uwagę i energię, oni (kontrolerzy iluzji) poprzez telewizje trzymają was w pewnej rzeczywistości (doswiadczeniach) bo tak naprawdę wy im budujecie to co oni chcą, nie wiem czy zauważyliście, ze w telewizji od dłuższego czasu mówią o rzeczach mało pozytywnych, chcą byście nieświadomie to zasilali, teraz sie to w tv nasila, bo kontolerzy iluzji podswiadomie czują ze wyzszy potencjał serca budzi sie w ludziach i oni prubują tym samym wyprodukować więcej energii cienia, jak poznacie z czasem jak działa nasze wspólne tworzenie kolektywnej holograficznej rzeczywistości, na poziome ducha, to zrozumiecie o co chodzi :) Jestem tym co otwiera furtki tej świadomości :)
Wiedzieliście o tym?
Nie oglądaj telewizji strona 1 z 4
Ciemne energie zarządzają teraz tv, koncentrując waszą uwagę i energie na tym co chcą, ci co zarządzają tv są tego nie świadomi, z czsem tez to zrozumieją doświadczą poczują ciężar tych energii :)
Od dawna wiadomo, ze telewizja to zlodziej czasu ;) osobiscie nie oglądam od 10 lat i jak od czasu do czasu zerkne u kogos w tv, to az mnie odrzuca ta cała obłuda. Seriale paradokumentalne dopiero rozmiękczają mózg... Dostales bana we własnym temacie? :D
Ja nie rozumiem, za co dostałem bana, według mnie powinno byc jasno zaznaczone, bo interpretacja przez moderatorów regulaminu zakrawa co najmniej o żałość, i dodatkowo powinno byc napisane jaki moderator dał bana, powinni być weryfikowani na tej podstawie ... bo ukrywanie sie pod płaszczykiem tajemniczości, nie służy całości, wtedy przeważanie aktywują się w pewnej warstwie ludzi niedowartościowanych, pewne niskie pobudki władzy ... dziwnych złośliwości, wynikających własnie z nich samych, a nie z tego ktory stał sie dla nich lustrem i odbił to co mają w środku, kiedyś to zrozumieją .... Kiedyś będą sobie dziękować za to ze byli dla siebie lustrami ;)
A wracając do tematu, to coraz więcej ludzi nie ogląda tv, wśród mych znajomych jest to wręcz lawinowe, coraz wiecej ludzi zaczyna przekierowywać swoja uwagę w jasne, nowe, czyste wizje, to jest sposobność, ktora wzmacnia nowe hologramy przejawienia, wejscia w wyższe doświadczenia ;)
Kazdy z nas z osobna jak i kolektywnie tworzy swoją i wspólną rzeczywistość, kiedy każdy sobie uświadomi z poziomu ducha na czym to polega będziemy wspólnie jak i każdy z osobna kierowali uwagę, i budowali takie przejawienie jakiego będziemy chcieli doświadczyć, wspólnie jak i każdy z osobna, o tym miedzy innymi,mówił Jezus, Budda ... a współczenie mówi miedzy innymi Bashar są jego filmiki na you tube dla zainteresowanych :)
Lubisz duzo gadac. Duzo myslec, rozkminiac. Taki rozkminator. Ja tez taki bylem (bez cienia protekcjonalnosci), jednak czuje zielone swiatlo do ciekawej dyskusji, wiec odpale co mam do powiedzenia w tej kwestii. A co mi tam...
Tez jestem z grubsza oblatany w mediach alternatywnych, literaturze metafizycznej i mam sporo wlasnych rozwazan ontologicznych na tej plaszczyznie. Kiedys wymyslilem wlasny termin 'efekt Neo' - odwolujac sie do napakowanego alegoriami Matrixa, kiedy to pan Anderson przezyl szok po zbyt jaskrawej dawce informacji o tym jak jest (puszczamy oczko panu Kolonko). Zachwycony rewelacjami alternatywnego swiatopogladu (choc uczciwiej byloby nazwac tak budowanie go przez mainstream) zaczalem wglebiac sie w to wszystko bez zadnego BHP. W koncu pomyslalem, ze dam sobie spokoj z czytaniem ksiazek z chomika, w ktorych w bardzo narusza sie etykiete odpowiedzialnosci za czytelnika. I tak jakos ta przerwa trwa do dzis.
Ale wiadomo, jak to w polityce - nie mozna porzucic czegos, co sie ssalo od kolyski, bez zastapienia czyms sensownym. Wolalem pojsc w strone zdrowego anarchizmu i hipisizmu. Niestety dowod osobisty mam, widze swoje podatki na paragonach, korzystam z tego gowna. Tu nie chodzi o ideologie - tylko o konsekwencje zrozumienia tego w ktorym kierunku ten swiat zmierza. Ograniczylem kanon do pozycji bardziej - jak to zaznaczyles - wycelowanych w rozwoj duchowy. To tez nie jest prosta sciezka i rowniez trzeba uwazac na to o czym sie mysli, jak sie mysli, co i jak sie robi. Zamiast drazyc spiski (odrozniam teorie od spiskow ;), wolalem wybrac permakulture, kontakt z natura, postrzeganie dobrych ludzi, mimowolny i naiwny altruizm. Sztuke, telepatie emocjonalna i caly stek tych wszystkich "farmazonow". I dobrze mi z tym.
Mialem taki moment, w ktorym momentalnie zaczalem obserwowac z szerszej perspektywy detale socjotechniczne nie tylko telewizji, ale mass mediow ogolnie. Patrzac z perspektywy czasu, od strony doniesien nauki w temacie przekazu informacji (bo przeciez o tym mowa), juz odkad ustniejemy jako globalna cywilizacja, pierze sie mozgi. Slowem mowionym, pisanym, trescia pokazywana w milczeniu. Nie wiem jakie tresci niesione byly dokladnie w innych kulturach kontynentalnych, ale tylko tu, w Europie powstaly fasady najsilniejszego nurtu indoktrynacji. Kosciol i caly ten lacinski, patetyczny ton rzucany z ambony, straszenie ludzi absurdalnym wiecznym cierpieniem, poczuciem winy za to ze jakis koles sie zabil, zeby obok tego isc do wiecznego hedonizmu - to tylko brud pod paznokciem - nawet nie wierzcholek gory lodowej. Masa dezinformacji - czesto sprzecznych sobie wtedy i dzis (Reichstag, 9/11 itp) upada w cieniu ignorancji tylko dlatego, ze my ludzie dajemy sie nabierac na te sztuczki. Przez zwykly komformizm.
Chcieli nas germanizowac, chcieli rusyfikowac. Nie udalo sie. Ale udala sie amerykanizacja zycia. Dzieki TV zobaczylismy chill afrykanskiego holokaustu. W latach 90-tych, w postkomunie wszystko bylo nowe. Zachlysnelismy sie wolnoscia... To pieknie brzmi, ale jak jest - okaze sie za kilka dekad. Wszystko we Wszechswiecie ma swoj rytm. Dobre i zle czasy. Epoka Kali Juga i Satja Juga.
Troche polecialem...
Fajny temat, ale troche rzucony na ulice jak sto zlotych. Tylko nikt podniesc nie chce.
O szlachetny kluczniku, podążę za Tobą, choćby droga była pełna cierni i ognia.
Nie oglądam telewizji, ale gdzie się nie obrócisz to jesteś skazany na funkcjonowanie w jakiejś wybudowanej rzeczywistości. W internecie czy prasie wcale nie jest lepiej. W pracy jesteś niewolnikiem, w centrum handlowym obiektem potężnej manipulacji. Gdzie chcesz odnaleźć spokój absolutny?
Tv właczam jak cos jem albo oglądam po sieci a tak to tam juz wszystko było wszystko kopiowane z zachodu i ostatnio z Turcjii
Chcąc, nie chcąc, telewizja nie ma nic już ciekawego do zaoferowania. Z tym nieoglądaniem, to nawet nie chodzi o bunt, modę czy inny światopogląd. Tam po prostu naprawdę nic nie ma.