Kto ma króliki? strona 2 z 2

Jakie macie króliki?

Okazja żadna, po prostu leżą sobie. Czasem chęć na królika. Zapewniam Cię, że taki swojski królik z własnego chowu, dużo lepszy jak z marketu. Pamiętam czasy że było można na tym zarobić nawet. Królik królikiem ale jeździli po wiochach i skupowali skórki. Za łebka miałem zawsze jakąś kasę. Nawet miałem plany by to jakoś rozkręcić, ale na planach się skończyło. Nie ważne.

Wiem coś o tym, babcia świętej pamięci robiła bardzo dobry Rosołek z królika nie wspomnę jeszcze o pieczonym mniam, market marketami nawet kurczaka nie kupisz dobrego wszystko na paszy chowane i napompowane wodą.
Pewnie miałeś ale nie zawsze, bo jak króliki zaczęły chorować to padały wszystkie poklei to był największy minus ich i gospodarza hodowli, i myślę że nie sprzedawałeś kupcom takich.

Pamiętam ok 150 sztuk w niecały tydzień padło. Fakt to jest minus tej zabawy, nawet szczepienia nie pomogą. Dziś mam tylko dwie samice , jeden samiec i po dwa mioty w roku, tak dla siebie.

Jak dla się to fakt wystarczająco, tylko dbaj o nie :-)

Najśmieszniejsze jest to, że im mniej się starasz, tym bardziej się im wiedzie. I na odwrót!. Tak jak z trawnikiem.

Dokładnie, tak samo jest z gołebiami, nie kupujesz witamin itp to się mają dobrze jak się starasz żeby wszystko miały to gołąbki kaput, zauważyłem bo ja gołębiarz gdy gołębnik jest brudny to znaczy pełen odchodów ich to gołębie miały się całkiem dobrze piły wodę brudną i było wszystko oki, bo dokonaniu zmian zrobiło się gorzej , tak jak pisałeś wszystko na odwrót.