Cześć.
Od dawna nurtuje mnie pytanie dotyczące dodawanych przez kobiety na Fotka (ale nie tylko)zdjęć, które eksponują przede wszystkim biust lub wyłącznie biust. Dlaczego kobiety je wrzucają? Nam facetom się nie dziwię, że często ślinimy się do takich zdjęć- przeważnie jesteśmy prostą konstrukcją niepotrzebującą wyrafinowanych bodźców. Nie potrafię jednak zrozumieć, co kieruje kobietami, które przez takie zdjęcia dają sygnał, w moim mniemaniu, następujący:" patrz! jestem tylko stojakiem na te cycki!" albo " te cycki to najlepsze co mogę zaoferować". Czy standardy jakiegokolwiek gustu czy wyrafinowania zrównały się z poziomem gruntu? Ok. , biust jest fajny, ale to tylko mała część większej całości - czy tylko ja tak myślę? Czy tylko mnie się wydaje, że to co jest bardziej zakryte niż odkryte jest bardziej interesujące od big zoomu na jedną część ciała? Czy takie zdjęcia nie odwołują się do najniższych instynktów i pokazują brak szacunku do samych siebie, do uprzedmiotowienia się?
Nurtująca mnie kwestia nr 2 (postaram się skracać)
Dlaczego selfi w łazience?- boże wszechmogący! Weźcie chłopaka, brata lub statyw choćby do parku i tam niech wam robią zdjęcia do bólu. Czy najbrzydszy krajobraz parkowy/miejski/jakikolwiek nie jest lepszy od tła w postaci kafelek łazienkowych, wanny i sedesu??? O co chodzi? Brak czasu, lenistwo? Nie wierzę, by był ktokolwiek na świecie komu zdjęcia z takim tłem mogłyby się podobać. Jeśli jestem w błędzie to proszę mnie uświadomić.
Ok., to tyle. Pozdrawiam wszystkich czytających ten wątek. W razie czego proszę nie brać do siebie moich uwag, to tylko moja prywatna opinia.
lista tematów