Hotelowa restauracja w mieście Anambra w Nigerii cieszyła się, jak mówią świadkowie, dużą popularnością wśród ludzi o czarnych charakterach. Tylko wtajemniczeni wiedzieli, że na talerzach lądują ludzkie szczątki. Innych gości dziwiła wysoka cena mięsnych dań, ale cóż... takie czasy.
Ktoś jednak musiał zauważyć coś podejrzanego i powiadomił policję. Funkcjonariuszom po wejściu do kuchni o mało nie wywróciły się żołądki z wrażenia. Znaleźli nie tylko ludzkie mięso, ale także karabiny typu Kałasznikow, dwie wojskowe czapki i dużo telefonów komórkowych. Aresztowali jedenaście osób, a restaurację zamknięto.
? Zaczynam bać się ludzi w tej części świata ? komentuje aferę z restauracją grozy miejscowy duchowny. Raz spożył tam obiad i zastanawiał się, dlaczego za kawałek mięsa zapłacił tak dużo. Teraz już wie...
