Karolina mieszka w starym, drewnianym, rozsypującym się domku razem ze swoją mamą Lidią Banak (32 l.). Ojca praktycznie nie znała. Opuścił rodzinę zaledwie kilka miesięcy po jej narodzinach. Potem wyjechał do pracy za granicę. Wiesław Kwiatek (?34 l.) nie interesował się losem swojego dziecka, jedynej córki. Pracował i mieszkał w Niemczech. Aż wreszcie tam zmarł w Hamburgu.
Wtedy skończyło się beztroskie życie dziewczynki. ? Za sprowadzenie zwłok do Polski i sam pogrzeb zapłaciła siostra Wiesława, mnie kompletnie nic z nim nie łączyło. Byliśmy obcymi osobami, to z jakiej racji miałam płacić? Potem od razu zaczęła się domagać zwrotu tych pieniędzy.
A gdy ich nie dostała, to złożyła pozew w sądzie przeciwko mojej córce. Domaga się 20 tysięcy. Formalnie dlatego, że moje dziecko nie zrzekło się spadku po ojcu... Ale ten spadek to jakaś rozpadająca się szopa do rozbiórki ? opowiada zrozpaczona matka. Kielecki sąd rejonowy już wydał wyrok i sprawa trafiła do kieleckiego komornika.
Ten zrobił, co swoje i teraz dziewczynka musi zwrócić aż 20 tys. zł, czyli wszystkie koszty pogrzebu. ? Skąd ja mam wziąć takie duże pieniądze, jestem jeszcze dzieckiem, a już pisma do mnie przysyła komornik ? martwi się dziewczynka
Pomysł na login !
ech ta Polska...
4 lutego 2014
Grupa
Założona 10 marca 2013 przez konto usunięte.
Moderatorzy:
Psychik
Grupa
publiczna
z ręczną akceptacją nowych użytkowników
Kategoria: HydePark