część prac można wykonać samemu przy głowicy ;) np. właśnie polerowanie kanałów trochę bluzgów pójdzie ale da się zrobić ;) ogólnie zazwyczaj głowice mają parę milimetrów zapasu żeby tłok nie spotkał się z zaworami. planując o powiedzmy 3 mm (co w większości wypadków jest w miarę bezpieczną granicą) tym samym podnosisz kompresje...najprościej mówiąc im większa kompresja tym większe pier***nięcie które ma wpływ na korbowody itp. pamiętaj o tym. nie polecam też planowania więcej niż 3 mm chyba że planujesz jeździć w kjs'ach i co wyścig dłubać w silniku. no ale ogólnie tłok podnosi się do GMP (Górne Martwe Położenie) czyli do szczytowej pozycji wtedy spotyka się z zaworem który zostaje wbity przez wałek rozrządu...i tutaj losy tego spotkania mogą być różne ale finałem zawsze jest śmierć silnika. przy ekstremalnych obróbkach głowicy nacina się tłoki na główkach lub/także osadza się głębiej zawory (przez odpowiednie obrobienie kanałów) po to żeby zawór miał miejsce. samo splanowanie paru milimetrów w fiacie to może ze 200 zł. potem bawisz się w polerkę dolotów paliwa i wydechowym, ma być niemal idealny połysk i zawsze szlifujesz w jednej linii od i zawsze "góra-dół" nigdy na boki. potem jeszcze polerka zaworów i ich dotarcie w gniazdach też można to zrobić samemu ale kur*ić będziesz zapewniam chyba że zastosujesz zgrabnego kombosa. bierzesz wiertarkę kijek z gumką na końcu, zawór i pastę.wtykasz kija na wiertarkę gumę (tylko mocną i elastyczną) naciągasz na kij, drugi koniec naciągasz na zawór, pasta w gniazdo wkładasz patent majstra mietka i dociskając włączasz obroty, kontolując co jakiś czas stan gniazda i zaworu.