mam znajomego który ściga się w kjs i kiedyś wspominał że robili swapa w cieniasie na 1.2 cała operacja wyniosła z kosztem silnika skrzyni i innych części wyniosła blisko 10 tys. a przy konstukcjach polskich to w zasadzie trzeba pracować na samej budzie. przerabiać zawieszenie, dać lepsze hamulce, wpakować silnik do nieprzystosowanej budy, osprzęt do niego...jeżeli to robisz sam to już masz kilkanaście tys. do wywalenia jeżeli zlecasz to komuś to też trzeba szykować parę ładnych grządek kapuchy...na końcu okazuje się że masz samochód który kupiłeś za 1500 zł a władowałeś w niego ze 30 tys. Jeżeli masz kasę i chęci to trzymam kciuki bo zobaczył bym takiego rodzimego potwora. jeżeli nie to raczej polecam dobre ubezpieczenie na życie :P