Pierwszy post w tym wątku. 28 października 2018
Jestem w szoku, przyznam. Przyszedłem na Fotkę po bardzo długiej przerwie i jestem w szoku, w jakim stopniu kobiety usiłują oszukiwać mężczyzn... przerabianymi zdjęciami. Zdjęcia, jak zdjęcia, ale makijaże... autorstwa programu komputerowego? Jaką można mieć z tego korzyść? Przypomniała mi się pewna sytuacja sprzed lat. Trafiłem tu właśnie na taką jedną "laskę". Od innych kobiet wyróżniało ją to, że potrafiła korzystać z "fotoszopa". Gdy zobaczyłem ją w realu, szukałem drogi ucieczki... Różnica "100kg". Po co? W imię czego? Czy faceci są tak zdesperowani, że korzystają z takich okazji?