Walentynki, dla jednych to święto miłości uczuć i pamięci o tych którzy nas wspierają w szarej rzeczywistości. Święto ma też drugie oblicze, to święto samotnych, ludzi którzy z różnych powodów są samotni bez tej jedynej osoby. Trzeba także takich osobach pamiętać bo nie wszyscy są samotni z własnej woli, oczywiście są ludzie którzy wybierają świadomie życie w pojedynkę. Często za późno dostrzegają że życie w pojedynkę to kiepskie wyjście, każdy tak naprawdę potrzebuje miłości i uczuć. Ja w taki szczególny dzień życzę by każdy z nas znalazł swoje szczęście w miłości i osobę która nada naszemu życiu nowego znaczenia. Bo jest coś piękniejszego niż wzajemna miłość i tradycyjne wartości? Myślę że nie, bo to właśnie one nadają naszemu życiu sens

No i bardzo dobrze. Mi tutaj absolutnie nie chodzi o Ciebie. Poruszasz po prostu tematy, które są dosyć oczywiste. A wiadomo jakie są baby w tym kraju

Ludzie! To tylko Walentynki! Nie róbcie sensacji że 14 lutego siedzicie sami w domu! Bo pozostałe dni roku też prawdopodobnie siedzicie sami i jakoś tragedii nie ma...

A Ty weź się zamknij najlepiej

:D

Mój ,,,juz były facet, w Walentynki, -dał mi kwiaty, zabrał na pizzę, kupił wini,,,które wypiliśmy, i zamiast spędzić je,,,tak jak należy-wieczorem siedział na necie,,,a dokładniej na Fotka.pl....- a ja poszłam wściekła spać. Flirtował,,,wysyłał zdjęcia, -z kilkoma kobietami na raz. Odkryłam to przypadkiem. Juz jest moim-byłym :)