Pierwszy post w tym wątku. 5 marca 2017
Jakiś czas temu pojawił się wpis o zdradzie.
Wiadomo, że chodzi najczęściej o trzecią osobę w związku, która wchodzi w życie intymne z buciorami, pojawia się nagle i zwraca ku sobie uwagę partnera.
Zdrada zawsze pokazuje, że nie jesteśmy ważni dla faceta - dla kobiety. Zawsze dotyka i boli. Nie łudźmy się, że szybko minie, że się zapomni, że nie ważne, bo …
Najczęściej zakładamy, że chodzi o fizyczność, ale czy tylko?
Musiałam przeżyć ją niegdyś osobiście, by zadać sobie pytanie: Na ile ja zdradziłam siebie dla niego?
Może warto zastanowić się:
Na ile wchodzę w jego przestrzeń i nią żyję, a na ile separuję się od swojej i swoich przyjaciół?
Czy jest w tym dawaniu zachowana równowaga ?
Ile ja daję jemu, a ile on mi ?
Czy realizuję się dla siebie bez poczucia, że on mnie ogranicza ?
Czy, aby zyskać jego aprobatę, uwagę nie zaprzedaję swoich marzeń, pomysłów, planów…
Może, gdy wreszcie w związku z partnerem dostrzegę siebie, on wówczas zauważy mnie?
Pozostawiam Was z tymi pytaniami. :)
Wiadomo, że chodzi najczęściej o trzecią osobę w związku, która wchodzi w życie intymne z buciorami, pojawia się nagle i zwraca ku sobie uwagę partnera.
Zdrada zawsze pokazuje, że nie jesteśmy ważni dla faceta - dla kobiety. Zawsze dotyka i boli. Nie łudźmy się, że szybko minie, że się zapomni, że nie ważne, bo …
Najczęściej zakładamy, że chodzi o fizyczność, ale czy tylko?
Musiałam przeżyć ją niegdyś osobiście, by zadać sobie pytanie: Na ile ja zdradziłam siebie dla niego?
Może warto zastanowić się:
Na ile wchodzę w jego przestrzeń i nią żyję, a na ile separuję się od swojej i swoich przyjaciół?
Czy jest w tym dawaniu zachowana równowaga ?
Ile ja daję jemu, a ile on mi ?
Czy realizuję się dla siebie bez poczucia, że on mnie ogranicza ?
Czy, aby zyskać jego aprobatę, uwagę nie zaprzedaję swoich marzeń, pomysłów, planów…
Może, gdy wreszcie w związku z partnerem dostrzegę siebie, on wówczas zauważy mnie?
Pozostawiam Was z tymi pytaniami. :)