Chwytliwy tytuł :)

Wkurza mnie pewna rzecz. Panowie narzekają nałogowo na panie. Wrzucaja je do jednego wora: że wrzucają nagie zdjecia na fotke, że nie wiedzą czego chcą, że lecą na kasę, że lecą na drani i bad boi itp.
Każdy im przyklaskuje, współczuje, przyznaje racje, dodaje coś od siebie, a jak jakaś dziewczyna na spokojnie wytłumaczy że "nie każda taka jest" zostaje zlinczowana, wyśmiana a nawet obrażana że jest kłamliwą obłąkaną suką i "jak uderzysz w stół to nożyce się odezwią" i panowie dalej radośnie obrabiają kobietom zadki i udzielają sobie rad typu "chcesz poderwać tapeciarę? Zrób sobie zdjęcie z włosami pod pachami i glutem pod nosem" (bo po co brać się za porządne dziewczyny?)

Natomiast gdy dziewczyny apelują do panów o inne zachowanie, gdyż są oburzone zdjęciami klutasów, propozycjami sponsoringu i innymi obleśnymi tekstami, zaraz zbiera się tłum panów którzy takie lasencje ochoczo obrażają. Kij z tym, że ci panowie wcale takich zdjęć czy tekstów nie wysyłają. Oni ten apel traktują za bardzo osobiście, jakby ich dotyczył. I potem obrażają autorkę apelu. Wyzywają ją, lub kulturalnie informują ją, że jest nienormalna i obłąkana. Twierdzą, że nie wie czego chce. Że to jej wina że takie wiadomości dostaje, bo to ona jest winna, że inne laski umieszczają na fotce zdjęcia cycków i tyłków. Ona jest odpowiedzialna za to że choć ona ma porządne zdjecia i szuka normalnych ludzi to piszą do niej sami napaleńcy. I powinna się z tego cieszyć, a nie pisać apele, narażając się reszcie męskiej społeczności. A ci panowie, co tak ochoczo gaszą taką niewiastę tłumacząc że nie jest ona księżniczką i sama jest sobie winna że tak ma, wracają do obrabiania dupy "wszystkim" zlym kobietom z fotki, ktore lecą na hajs i chamów.

Bo każda kobieta jest taka sama, a każdy mężczyzna jest inny.
Bo faceci mogą obrażać i narzekać na kobiety, a kobiety na panów nie mogą. One mogą ich tylko podziwiać.

Panowie niby silni, a nie potrafią wziąć na klatę tego jak widzą ich kobiety.
Niby intelignentni i logicznie myślący, a nie potrafią zrozumieć zachowań kobiety, ktore są proste i wynikają często z ich postępowania.

Was też to irutyje? Też zauważyliście tę hipokryzję?
Też uważacie te męskie lamentowanie na kobiety za wręcz żałosne?

ArmyMen o to przyklad wspolczesnego szarmanckiego mezczyzny:
"zrzucic na ciebie napalm i umrzyj w bolu"
Nie wazne ze jestem kobieta a mezczyzna powinien kobkete chronic
Jego swiete ego ucierpialo bo smialam narzekac na hipokrytow wiec zyczy mi smierci :)
Sam umieraj w bolu ćwoku.

Wrench co ma moj opis wspolnego? Czy ja narzekam na zdjecia i propozycje?

Adam1234adama sorki ale to ze w innych krajach kobiety maja kijowo nie znaczy ze w PL ma byc tak jak jest a nie lepiej. Kobieta powinna miec tak dobrze jak mezczyzna wszak tez jest czlowiekiem i nie jedt gorsza od mezczyzny.

Damianoitaliano23
A wy oczekujecie szacunku za samo posiadanie ptaszka miedzy nogamk, a kobieta musi na szacunek pracowac...

Leszczu tylko dlaczego jestescie nie mili takze dla dobrych pan?
I potem taka laska sie wkurza i staje sie zolza i kolko sie zamyka...

Robimy sie niemili również dla dobrych pań bo sami doswiadczylismy z Waszej strony przykrości. Z ostatnim Twoim zdaniem się w pełni zgadzam.

Ale czemu?
Widzicie wszystkie sa dla was jednakowe
Przez suki stajecie sie chamamk
Trafiacie potem na fajne kobitki
I je do siebie zrazacie
Potem one was nie chca z powrotem po takim traktowanii
A was przepelnia zal ze z wlasnej glupoty i uwazaniem kazdej laski za zla straciliscie ta kobiete
Upijacie sie i ruchacie dziwki
A potem znowu narzekaciw na kobiety...

Podobaja sie wam te najvardziej sukowate

Autorka gubi się w tym co pisze. Początkowo stwierdziłaś, że wszyscy Panowie to zboczeńcy, świnie, napaleńcy, teraz stwierdzasz, że część i że są tu też Ci porządni. I że posłużę się Twoim cytatem "Nie oczerniam facetow, no ale sami sie o to prosicie. I nawet jesli bym oczerniala jakis napalencow zboczencow i chamow, to czy stoi to na przeszkodzie poprosic o cos mojego faceta, ktory takim napalencem chamem i zboczencem nie jest? " Nie oczerniam, ale jednak sie o to prosicie co jest równoznaczne z tym, że jednak to robisz i dwa skoro twierdzisz, że wszyscy faceci są napaleńcami i nagle wyjeżdżasz z tekstem, że Twoj luby nie jest, to ja nie wiem co na Twojej planecie się dzieje. Wiecej merytoryki, więcej rozumu. Dziękuje.

Ze co?
Cowieku wejdz w temat wrencha ktory chciales zamknac i tam masz napisane o co chodzi w tym temacie a nie mnie oskarzasz bezpodstawbie o hiponryzje bo cls sobie ubzdurales.

Bo nie widzę sensu, żeby były 2 tematy o praktycznie tym samym. A Ty autorko zmieniasz zdanie w zależności od Tego jaki odbiór maja Twoje posty. Jako, że nikt już pozytywnie się na Twój temat nie wypowiada to Ty naginasz pewne rzeczy o których piszesz, zmieniając całkowity kontekst tematu. Więc następnym razem zastanów się jak ubierać w słowa zdania, albo nie kłam samej siebie, bo już nikt nie wie o co Ci chodzi. Zresztą jak masz tyle racji w tym co piszesz, to czemu nikt Ci nie popiera? Wszyscy są głupi, a Ty jesteś "Hawkingiem fotki"?

O matko...
Nie zmieniam zdania -.-
Wy faceci zawsze macie takie samo wytlumaczebie
Bo kobieta nie wie czego chce, bo kkeruje sie emocjamk, bo zmienia zdanie jak jej wygodnie bla bla
Zamiast zobaczyc jak jest faktycznie
A jest zupelnie inaczej niz myslicie

Nie zmieniam zdania, tylko sposob jego przekazania
Od poczatlu chodzilo mi o jedna i te sama rzecz a wciaz przez prawie 10 stron jedynie o czym pisali mi faceci to o zdjeciach sponsorignu i moim opisie
O czyn to swiadczy?

I jak mam inaczej im pokazac ze myla sie bo nie o to mi chodzilo?

Musialam zmienic sposob przekazu
To nagle wyzzlo ze zmienkam zdanie
A zdanie jest takie samo
Bo wystarczy udowodnic ze mialo sie na mysli co innego niz wczesniej i sie nagle okazalo ze sie ma inne zdanie

No ta bo wlasciwe zdanie jest to ktore zescie sami sobie ubzfurali..

Nie klamie samej siebke. Skoro nikt nke zrozumial to najwyrazniej tak, wzzyscy sa glupi. I nornalbe ze malo kto mnie popiera
Jak ktos ma poprzec cos czego nie zrozumial?
Albo jak poprzec cos gdy prawda w oczy kole?

Mi nie chodzi o to że coś Ci faceci pisali, a o to że wrzuciłaś wszystkich do jednego wora i widocznie to Ty masz problemy z zrozumieniem o co chodzi forumowiczom. Nie popierają Cię tu nawet forumowiczki, więc zasada, że kobieta nawet czasami sama siebie nie rozumie znajduję tu zastosowanie.

Hej, to znowu ja! :-)
Już był chyba kompromis i znowu Panthera użyła: "Wy faceci"... Co automatycznie wrzuciło mnie na półkę z delikwentem życzącym jej napalmu, oraz z tym który twierdził, że kobiety na szacunek muszą sobie zasłużyć. Ale już mi się nie chce nic pisać...