To, że żyjemy w trudnych czasach, dla nikogo nie jest tajemnicą.

To, że wokół pełno jest żerujących na Nas cwaniaków, którzy czekają na Nasz błąd? Również.

Wiemy wszystko i o wszystkim. Najczęściej w teorii...

Ale gdy STAJEMY SIĘ ofiarą ludzkiego fałszu? Zmieniamy Nasze spostrzeżenia na świat.

W życiu poznałem niejednego cwaniaka. Grałem fałszywym ścierwem do chwili, aż sam wyłożył się na zakręcie..

Wolę, by świat nienawidził mnie za to, kim jestem. Niż miał kochać mnie za to, kim nigdy nie byłem i na pewno nie będę.

W życiu nie chodzi o to, by sympatię zdobywać...

Tematem wątku jest książka, która.. wydaje się być lekturą z gatunku S - F.. Ale czy na pewno?

OBEJRZYJMY:

https://youtube.com/watch?v=hEbZKDbn4Ko

I POSTAWMY SIĘ NA MIEJSCU DZIECI... NASZYCH, LUB TYCH NA PODWÓRKACH.

Takiej przyszłości chcemy? Dla NICH, dla siebie?

Głównym wątkiem książki, którą polecam WSZYSTKIM? Jest świat pozbawiony uczuć i człowieczeństwa.

By nie być hipokrytą? Zrobię coś symbolicznego.

WYBACZAM WSZYSTKIM SZMATOM I OSZUSTOM. WYBACZAM WROGOM, KTÓRYCH TĘPIŁEM.

Także i tu, na forum.

Wybaczam i sam..

PRZEPRASZAM.

Czemu to robię?

Bo jestem odpowiedzialny. Nie dołożę cegiełki do niszczenia takich wartości, jak: wiara, nadzieja i MIŁOŚĆ.

Spodziewam się fali hejtu. Ale? Myślę, że jest warta refleksji. Kto w końcu ratuje jednego człowieka? Ratuje cały świat.

Ja już ratuję Wiarę jednej? osobie. Wierzę w to, że warto.

Pozdrawiam, obiecując, że tu nie dam się sprowokować do kłamliwej gry.

By żyło się lepiej.

Bo..

Salus Patriae Suprema Lex.

Dobro Ojczyzny jest najwyższym Prawem.

Istnieją też wątroby uzależnione od wina
Pełno ich na sabatach

Ty dalej swoje...

Więc wątroby uzależniają się od wódek i win, tak? To jest najnowsze oficjalne stanowisko doktryny medycznej? Zapewne znasz się na tym, bo przecież znasz się na wszystkim. Ale skoro tak mówisz, to dobrze, wierzę.

Ma to swoje dobre strony, bo skoro od alkoholi nie uzależniają się ludzie w swoim umyśle, a jedynie wątroby, to na pewno łatwiej będzie tę przypadłość leczyć. Może sam już się tym zajmujesz? Ogólnie masz jakieś wykształcenie lekarskie? Bo brzmisz bardzo fachowo...

Masz na myśli sabaty czarownic? O proszę...

I to kolejna rzecz, o której prostaczkowie nie wiedzą. Bo na dziś obowiązuje wersja, że sabaty istniały jedynie w średniowiecznych wierzeniach. A przecież Ty jesteś bardzo nowoczesny.

Powiesz coś więcej o tych sabatach?

Od której Wiedźmy z Twojego Sabatu zacząć?

Ja już doprawdy nie wiem, jak interpretować te głębokie refleksje i pytania z podwójnym, a nawet potrójnym dnem.

Od której chcesz.

czyba ci sie kolego wykrzyknik zacial i stawiasz zbyt duzo pytajnikow. Proponuje zebys odszedl od komputera i wyszedl do ludzi wkoncu.

Ave Cezar! Pozdrawiają Cię idący na śmierć!

Geniusz. Istny geniusz.

Już nawet nie staram się zrozumieć.

Bo Ciebie nie trzeba rozumieć, Tesiu. Ciebie wystarczy kochać. Po prostu.

Btw. Pomysł z kontem faceta jest .. w cipkę.

Gdzieś już napisałeś, że Tesia jest Twoją Boginią, więc oczywiste, że ją kochasz.

Jednak miałem na myśli to, że Ciebie ciężko rozumiesz, gdy wypowiadasz się w tak wysokim stylu i w tak oświecony sposób.

Na pewno nie użyłeś teraz prostackiego słowa określającego żeński narząd rozrodczy. Przewidziało mi się.

Odezwała się wstydliwa