Nasze miasteczko z pozoru zwykła gra 3D wydawać by sie mogło, że zbytnio się nie wyróżnia, no ale pozory często mylą.
Pewnie każdy na początku wkraczając w ten wirtualny świat myślał o tym, żeby po prostu miło spędzić czas po szkole czy pracy i oderwać się choć na chwilę od rzeczywistości, no ale z czasem zaczynamy poznawać znajomych, przyjaciół, czasem nawet miłość, z którymi dzielimy wspólne cele, pasje, zainteresowania i gdy tylko włączamy grę to z myślą o nich, o tym że zaraz ich spotkamy podzielimy się niusami dnia, dokonaniami itp, spotykamy ich zawsze w tym samym pokoju i tam właśnie się kierujemy i tak z czasem stajemy się grupą ludzi których łączy tak wiele ze stają się "jednością".
My w naszym miasteczku mamy wiele takich grup, które można nazwać 'miastową subkulturą'.
Jedną z nich są Rockersi - spotykamy ich zawsze Świątyni Rocka, zawsze te same osoby, które widać, że znają się i rozumieją doskonale.
Rockersi - subkultura młodzieżowa funkcjonująca w latach 1958 - 1965, głównie w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Swój styl oraz nazwę zaczerpnęli z rock and rolla, muzyki społecznie nieakceptowanej w tamtym okresie. Ideologia rockersów charakteryzowała się pogardą wobec wzorów i norm, odrzuceniem pościgu za karierą i chęci stabilizacji, brakiem dążenia do pokonywania społecznej drabiny. Żyli z dnia na dzień. Wyznawali kategorię nieustannej walki, zasadę: silniejszy i bardziej cyniczny zwycięża. Rockersi nosili długie włosy (tzw. kaczy kuper), ubierali się niedbale, charakterystyczne cechy ich ubioru to podarte dżinsy i czarne kurtki.
Oczywiście hip-hopowcy - od zawsze możemy ich spotkać w Hip-Hop Clubie przy rytmach dobrego hip-hopu.
Hip-hopowcy - pojawił się na początku lat siedemdziesiątych południowym Bronksie w czarnej dzielnicy Nowego Jorku. Właśnie tam DJ-e, raperzy, grafficiarze i breakdancerzy stworzyli własną kulturą. Młodzi czarni Amerykanie uważali rapowanie za najlepszy środek do rozładowania agresji, ich teksty odzwierciedlały ich bunt przeciw dyskryminacji rasowej, która ich spotykała, biedzie, brutalności policji i zakłamania polityków. Pierwszym nieafroamerykańskim zespołem hip-hopowym był zespół Beatie Boys.Hip-hopowiec jest człowiekiem wyzwolonych o sprecyzowanych poglądach. Najważniejszy jest swobodny i luzacki styl życia. Jest buntownikiem walczącym z szarą rzeczywistością często i z niesprawiedliwością.
No i nie wiem czy nie najliczniejszą z subkultur, choć w bunkrze techno jest zawsze największe oblężenie.
Wielu ludzi nie rozumie tej muzyki i jej zwolenników. Jej twórców i słuchaczy zaś za nienormalnych i zapatrzonych w kosmos marzycieli, którzy ignorują rzeczywistość.
Rzeczywiście, obraz takiego człowieka jest inny od utartego modelu "normalnego" ubrania czy stylu bycia. Chodzą oni ubrani w plastikowe ubrania, przypominając postacie z filmów Science Fiction, często farbują włosy na różne kolory, raczej jaskrawe. Czasami widać na ulicy człapiącego w stroju płetwonurka technomana udającego się na techno party.Taki widok niejednego może zszokować i uzna kogoś takiego za wariata. Ale w subkulturze techno jak i innych subkulturach prezentowany jest bunt przeciw wszystkim stereotypom, objawiający się charakterystycznymi strojami.
Ludzie słuchający muzyki techno to nie tylko młodzież, to również starsi, których także fascynują syntetyczne brzmienia.
To oczywiście tylko 3 z najliczniejszych subkultur w naszym mieście. Warto też wspomnieć o jednej wielkiej społeczności czyli o wszystkich graczach bo choć może się kłócimy, choć nie zawsze się dogadujemy to i tak tworzymy jedną wielką grupę którapowinna się wspierać i razem tworzyć miasto!
Pozdrawiam, redaktor xNieDlaCiebieMisiu