Javier Hernandez oświadczył, że zostaje w Manchesterze United, ponieważ ma wielki dług wdzięczności wobec managera Czerwonych Diabłów. W przeciągu kilku najbliższych dni, Chicharito podpiszę nowy kontrakt, wedle którego dostanie znaczną podwyżkę.
Młody napastnik jest bardzo zadowolony ze swojego pierwszego sezonu na Old Trafford. Popularny Groszek rozegrał, aż 27 spotkań i zdobył 13-ście bramek. Przed rozpoczęciem rozgrywek mało kto spodziewał się, aż tak dobrej gry po nowym nabytku. Hernandez był najszybszym piłkarzem na Mistrzostwach Świata w Republice Południowej Afryki. Jednak eksperci zgodnie uważali, że podczas pierwszego sezonu Meksykanin będzie odgrywał drugoplanową rolę w zespole nowego Mistrza Anglii.
Dobra gra Chicharito nie uszła uwadze działaczom Realu Madryt. Klub z Santiago Bernabeu chętnie pozyskałby młodego napastnika, lecz sam piłkarz przyznaje, że chce zostać w Manchesterze.
- Jestem bardzo zmotywowany po wspaniałym sezonie w United - powiedział dla The SunHernandez.
- Sir Alexowi Fergusonowi zawdzięczam wszystko. Mam wobec niego wielki dług do spłacenia, to on sprowadził mnie do Europy.
- Moje marzenia się nie zmieniły. Chcę wygrywać kolejne trofea w zespole, który otworzył mi drzwi do wielkiej kariery - zakończył Chicharito.
