Angielska Federacja Piłkarska stwierdziła, że Sir Alex Ferguson krytykując sędziego Martina Atkinsona, ryzykował zniszczenie integralności futbolu.
Craig Moore, prezes komisji, która ukarała Fergusona za wspomnianą krytykę, stwierdził iż Szkot "podburzył zasadność kampanii na rzecz szacunku dla arbitrów".
- Szacunek dla sędziów jest podstawą dla integralności całego futbolu - skwitował Moore.
Przypomnijmy, że za słowa krytyki Sir Alex Ferguson ukarany został karą pięciu meczy spędzonych zamiast na ławce trenerskiej - na trybunach oraz karą pieniężną w wysokości 30 tysięcy funtów.
Zamieszanie zaczęło się po przegranym 2:1 meczu z Chelsea, po którym (a także przed którym...) Fergie był niezadowolony z sędziego. Stwierdził po tym spotkaniu, że nie został zapewniony sprawiedliwy sędzia. Moore powiedział, że brak przeprosin ze strony managera United jest bardzo obciążającym faktem przy nakładaniu na niego kary.
- Mimo że Pan Ferguson nie chciał podważać uczciwości sędziego, powinien był ostatecznie zdać sobie sprawę z powagi tego, o czym mówił - dodał Moore w opublikowanym przez jego komisję raporcie. - Ogromne doświadczenie, jakie niewątpliwie sir Alex posiada, powinno było pohamować jego temperament i zapobiec wypowiedzeniu tak nieodpowiedzialnych słów.
- Brak przeprosin ze strony Pana Fergusona podważa cel kampanii dotyczącej respektu dla arbitrów, prowadzonej przez FA. Jej zadaniem jest wykreowanie wyższego standardu zachowań zarówno na boisku, jak i poza nim.
Ferguson od decyzji się nie odwoływał, w skutek czego jeszcze cztery spotkania spędzi na trybunach.