MANCHESTER UNITED - OD KOŁYSKI AŻ PO GRÓB

David de Gea przybył do Anglii i przebywa na testach w Manchesterze United. Całe zdarzenie zostało sfotografowane przez jednego z reporterów ? donosi Sky Sports.

Hiszpański bramkarz już od dawna uznawany jest za długoterminowego następcę Edwina Van der Sara. Teraz wydaje się już jednak wszystko jasne, a 20-letni De Gea przeniesie się na Old Trafford za 17 milionów funtów.

Swój potencjał udowodnił na Mistrzostwach Europy do lat 21 wygrywając wraz z reprezentacją Hiszpanii cały turniej. De Gea będzie już trzecim letnim wzmocnieniem Manchesteru United.

Po zdobyciu z reprezentacją Hiszpanii mistrzostwa Europy do lat 21 David de Gea może w spokoju dopełnić formalności związanych z jego przenosinami do Manchesteru United.

20-latek ma zostać zaprezentowany jako nowy nabytek mistrzów Anglii jeszcze w tym tygodniu. Sprowadzeni wcześniej Phil Jones i Ashley Young kosztowali w sumie 32,5 miliona funtów, a więc ściągając Davida de Geę za 17,8 miliona funtów Sir Alex Ferguson przekroczy barierę 50 milionów wydanych na wzmocnienia tego lata.

W związku z zakończeniem kariery przez Edwina Van der Sara, w ciągu ostatnich kilku miesięcy w prasie przewinęło się wiele nazwisk potencjalnych następców Holendra. Mówiło się, że Sir Alex Ferguson był zainteresowany między innymi Manuelem Neuerem, Marteenem Stekelenburgiem, a nawet Pepe Reiną. Dziś wiemy już, że żaden z nich nie trafi na Old Trafford, zaś miejsce między słupkami bramki Manchesteru United zajmie właśnie młody David de Gea.

Mimo, że wychowanek Atletico Madryt ma dopiero dwadzieścia lat i podstawowym bramkarzem swojego klubu był przez zaledwie dwa sezony, tylko nieliczni wróżą Hiszpanowi niepewną przyszłość na Old Trafford.

Swojego rodaka wspiera także Pepe Reina, który wypowiada się o nim w samych superlatywach.

- Cieszę się, że David trafił do Premier League, bo jest wspaniałym bramkarzem. Myślę, że sprawdzi się w najlepszej lidze świata - podsumował golkiper Liverpoolu.

Bramkarz Manchesteru United Tomasz Kuszczak znalazł się na liście życzeń kolejnego klubu. Usługami polskiego bramkarza poważnie zainteresowany jest zespół z Championship ? Leeds United.

Angielskie media spekulują, że do United wpłynie niebawem oferta kupna Kuszczaka przez zespół Pawi, wszystko to spowodowane jest odejściem Kaspera Schmeichela, który na dniach przeniesie się do zespołu Leicesteru.

Polski bramkarz na brak zainteresowania narzekać nie może, w swoich szeregach widziałaby go także kluby z Premier League takie jak West Bromwich Albion czy Aston Villa.

Javier Hernandez na zakończenie swojego bajkowego sezonu triumfował wraz z kolegami z reprezentacji Meksyku w rozgrywkach Złotego Pucharu CONCACAF pokonując w finale ekipę Stanów Zjednoczonych (4:2).

Chicharito dzięki swojej niesamowitej postawie i doprowadzeniu El Tri do finału turnieju został wybrany jego najlepszym zawodnikiem (MVP), zgarniając przy tym nagrodę dla najlepszego strzelca (Złoty But). W ostatnim spotkaniu Złotego Pucharu napastnik Manchesteru United wprawdzie nie umieścił piłki w siatce po raz ósmy, lecz asystując przy dwóch golach swoich kolegów walnie przyczynił się do triumfu nad reprezentacją USA.

W finałowym starciu pierwsza do głosu doszła drużna Stanów Zjednoczonych, która dzięki bramkom Michaela Bradleya oraz Landona Donovana już po 25 minutach prowadziła 2:0. Warto wspomnieć, iż tuż po początkowym gwizdku sędziego wyborną okazję miał Hernandez, ale piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek.

Reprezentacja Meksyku do wyrównania doprowadziła jeszcze przed przerwą, a duża w tym zasługa zawodnika Czerwonych Diabłów. To właśnie on obsłużył znakomitym podaniem skrzydłowego West Ham United Pablo Barrerę, a ten sprytnym strzałem nie dał szans Timowi Howardowi na skuteczną obronę. Chwilę później Andres Guardado zdobył drugą bramkę dla El Tri.

Znajdująca się na fali drużyna Meksyku tuż po gwizdku rozpoczynającym drugą część spotkania objęła prowadzenie dzięki kolejnemu trafieniu Barrery. Przysłowiową kropkę nad i postawił rozgrywający wspaniała zawody Giovani dos Santos umieszczając piłkę w siatce po przepięknej akcji, zakończonej niesamowitym strzałem.

Chicharito z siedmioma bramkami na koncie został królem strzelców turnieju, a jego drużyna ponownie triumfowała w Złotym Pucharze CONCACAF.

Napastnik Manchesteru United, Javier Hernandez, udzielił wywiadu dziennikowi L'Equipe niedługo po tym jak w sobotę strzałem piętą zapewnił Meksykowi zwycięstwo nad Gwatemalą w Złotym Pucharze CONCACAF.

Wywiad w Nowym Jorku przeprowadził dziennikarz Michael Da Costa po wygranej drużyny ?El Tri? w Złotym Pucharze.
Meksykański snajper opowiedział o swoim wyśmienitym debiutanckim sezonie na Old Trafford oraz czym byłoby dla niego wygranie turnieju z reprezentacją kraju.

Michael Da Costa: Javier, zaskoczyłeś wielu ludzi swoim pierwszym sezonem spędzonym w Europie. Czy spodziewałeś się, że zaaklimatyzujesz się tak szybko w drużynie takiego kalibru jak Manchester United?

Javier Hernandez: Nie zupełnie. Na początku sezonu sądziłem, że nie pogram za wiele. Miałem nadzieję, że w najlepszym wypadku będę jokerem wchodzącym z ławki na ostatnie kilka minut aby spróbować zmienić losy meczu. Generalnie, moim celem było przystosowanie się do stylu Premier League, zwłaszcza pod kątem gry fizycznej. Z czasem jednak grałem coraz więcej i po strzeleniu kilku goli na początku sezonu zacząłem czuć się pewniej. Wszystko działo się bardzo szybko, nie mogłem sobie wyobrazić lepszego sezonu. Dla mnie był on wymarzony.

Michael Da Costa: Powiedz więcej o pewności siebie z początku sezonu. Kiedy tak dokładnie jej nabrałeś?

Javier Hernandez: Był taki mecz po który pomyślałem, że ten sezon może być dla mnie interesujący. Graliśmy przeciwko Stoke City, a ja strzeliłem dwie bramki. Przez cały mecz grałem całkowicie rozluźniony, czułem się jakbym był w Manchesterze United z dziesięć lat (śmiech). Dzięki kolegom z drużyny mogłem swobodnie poruszać się po boisku i pokazać na co mnie stać, myślę że było to dla mnie najważniejsze spotkanie w sezonie. Zapamiętam je na całe życie.

Michael Da Costa: A jak oceniłbyś swój sezon w całości?

Javier Hernandez: Jako zespół, cieszę się ze zdobycia mistrzostwa Anglii. To wspaniała rzecz, zwłaszcza po tak zaciętej kampanii. Chelsea, Arsenal czy nawet Manchester City walczyli do końca, jednak my nigdy nie zwątpiliśmy w naszą siłę. Manchester United ma duszę i serce. Sukces jest zapisany w DNA tego klubu. Jestem w najlepszym klubie na świecie. Wszystko jest tutaj podporządkowane jednemu celowi - zdobywaniu tytułów. Jedynie porażka w finale Ligi Mistrzów była dla mnie rozczarowaniem. Osobiście, jestem niezmiernie zadowolony ze swojego sezonu ale nie spoczywam na laurach. Chcę grać jeszcze lepiej w następnym sezonie i pomóc United tworzyć historię.

Michael Da Costa: Właśnie strzeliłeś bramkę, która dała Meksykowi półfinał w Złotym Pucharze. Jak ważny jest ten turniej dla twojego kraju?

Javier Hernandez: To bardzo ważne dla nas zawody, nawet kluczowe. Meksykańscy kibice oczekują tylko zwycięstw. Każdy inny rezultat byłby dla nas klęską. Tego rodzaju doświadczenia pozwalają grupie rozwijać się, budują zespół. Wygrywając Złoty Puchar spełniłbym również swoje marzenie z dzieciństwa o zdobyciu trofeum w koszulce Meksyku.

Gary Neville przebywa obecnie w Singapurze w związku z czym nie został oficjalnie poinformowany o transferze Ashleya Younga do Manchesteru United.

Były kapitan Czerwonych Diabłów zapytany co sądzi o nowym nabytku sir Alexa Fergusona musiał najpierw dwukrotnie sprawdzić w oficjalnych źródłach prawdziwość tej informacji, zanim zdecydował się na ten temat rozmawiać.

- Czy Ashley Young jest już naszym piłkarzem? Czy kupiliśmy go wczoraj? - dopytywał Gary przez telefon. Gdy otrzymał potwierdzenie wyznał: - Wiedziałem, że zamierzamy go ściągnąć, ale nie otrzymałem żadnych oficjalnych informacji. Zrozumcie, nie chciałem wpędzić się w jakieś kłopoty.

Będący pod wrażeniem gry Younga od momentu jego przejścia z Watford do Aston Villi, Neville przewiduje, iż możliwość gry dla mistrzów Anglii pozwoli Ashley'owi grać jeszcze lepiej.

- Ten chłopak jest niesamowicie utalentowany i z powodzeniem może grać na obu skrzydłach - dodaje Nev. - Miałem kilka razy okazję z nim grać. Teraz gdy trafił do United będzie otoczony przez wspaniałych piłkarzy i niesamowity sztab szkoleniowy, co z pewnością zainspiruje go wzniesienia się na wyżyny swoich możliwości. Na pewno posiada wszystko, aby zostać wielkim graczem Czerwonych Diabłów.

Według różnych plotek przybycie Anglika na Old Trafford będzie powodem odejścia z klubu Naniego, ale zdaniem Gary'ego nic takiego nie będzie miało miejsca, bowiem nie ma ku temu powodów.

- W zeszłym sezonie gdy Antonio Valencia nabawił się kontuzji mieliśmy nie lada problem z obsadzeniem naszych skrzydeł - wyznaje Anglik. - Obecnie będziemy mieli Ashleya Younga, Ji-Sung Parka oraz Naniego, którzy potrafią grać zarówno na lewej jak i prawej stronie, co daje nam mnóstwo opcji na skrzydłach.

- Nie sądzę, aby w planach Fergusona nagle zabrakło miejsca dla Naniego. Jego ostatni sezon był zdecydowanie najlepszym na Old Trafford, co potwierdziła nagroda dla Najlepszego Piłkarza Roku przyznana przez resztę graczy. Tak więc nie sądzę, aby to był jego koniec w United.

- Od dwudziestu lat ludzie gdy kupujemy jakiegoś piłkarza, ludzie mówią, że to koniec przygody z klubem dla innego. Jednak ze względu na dzisiejszy styl gry, trzeba mieś przynajmniej dwóch zawodników na daną pozycję w drużynie - zakończył Gary.

Dyrektor generalny Juventusu Turyn Giuseppe Marotta zaprzeczył informacjom, jakoby włoski klub był zainteresowany pozyskaniem z Manchesteru United Ji-Sung Parka.

30-letni Koreańczyk ma ważny kontrakt jeszcze do końca nadchodzącego sezonu. Mimo zapewnień piłkarza, że chce pozostać na Old Trafford, nie brakuje spekulacji na temat jego ewentualnego transferu. Wczoraj głośno zrobiło się w sprawie przejścia Parka właśnie do Starej Damy.

- Nie, nie jesteśmy zainteresowani Parkiem - uciął Giuseppe Marotta. - Zamierzamy ściągnąć światowej klasy napastnika, snajpera z najwyższej półki. Dokonaliśmy już wspaniałego wzmocnienia jakim jest Anrea Pirlo.

Juventus jest również łączony z takimi zawodnikami jak Sergio Aguero z Atletico Madryt oraz Giuseppe Rossi z Villarrealu: - Ci zawodnicy są bardzo utalentowani i mogą zrobić wielką różnicę. Pasują do profilu zawodnika, którego szukamy - zakończył Marotta.

Transfer Ashleya Younga z Aston Villi, wbrew wcześniejszym spekulacjom, nie oznacza odejścia Naniego z Manchesteru United.

Według informacji Press Association Sport skrzydłowy Czerwonych Diabłów nie zamierza odchodzić z Old Trafford, a intencji sprzedaży Portugalczyka nie wyraża również sir Alex Ferguson.

Nani ma za sobą najlepszy sezon w barwach Manchesteru United od czasu transferu ze Sportingu Lizbona. 24-latek w minionych rozgrywkach odnotował najwięcej asyst (18) spośród wszystkich piłkarzy w Premier League. Portugalczyk dołożył do tego dziesięć trafień w rozgrywkach angielskiej ekstraklasy.

Media zaczęły spekulować na temat przyszłości Naniego, odkąd do pełni formy wrócił Antonio Valencia. Sir Alex Ferguson w drugiej części sezonu częściej stawiał na Ekwadorczyka kosztem Naniego. Portugalczyk usiadł również na ławce rezerwowych w finale Ligi Mistrzów z Barceloną.

Ashley Young dopiero co przyszedł do Manchesteru United, a już teraz zapowiada, iż zrobi wszystko co w jego mocy, aby zwyciężyć w nadchodzących rozgrywkach Premier League. Nowy nabytek Czerwonych Diabłów jest podekscytowany perspektywą pracy pod okiem sir Alexa Fergusona.

- Od dziecka marzyłem, aby występować, w którymś z wielkich klubów. Jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi się dołączyć do tak świetnej drużyny. Moim celem na przyszły sezon jest zdobycie 20-stego mistrzostwa Anglii dla Manchesteru United - powiedział Ashley Young.

- Bardzo się cieszę, że będę miał możliwość pracować z sir Alexem Fergusonem. To wielki trener, który zna się jak mało kto na swojej pracy. Od momentu, w którym dowiedziałem się, że Szkot chce mnie pozyskać, chciałem jak najszybciej podpisać kontrakt z Manchesterem United. Z niecierpliwością czekam na treningi pod jego okiem.

Ashley Young zapowiedział, iż zrobi wszystko co w jego mocy, aby rozwinąć się jako piłkarz.

- Moim celem zawodowym jest dalszy rozwój. Chcę być jeszcze lepszym zawodnikiem i zdobywać ważne trofea. Wierzę, że na Old Trafford mi się to uda, ponieważ w tym klubie pracują ambitni ludzie. Ja do nich również się zaliczam. - zakończył Young

Tegoroczne lato będzie dla Manchesteru United rekordowe pod względem transferów. Sir Alex Ferguson na wzmocnienia może przeznaczyć nawet ponad 80 milionów funtów.

Choć oficjalnie okno transferowe zostanie otwarte 1 lipca, to Manchester United zakontraktował już Phila Jonesa z Blackburn (16 mln funtów) i Ashleya Younga z Aston Villi (20 mln funtów). Według dziennika Metro to nie koniec wielkich zakupów mistrzów Anglii.

Wkrótce ma zostać sfinalizowany transfer Davida De Gei z Atletico Madryt. Młody Hiszpan będzie kosztował Czerwone Diabły około 19 milionów funtów.

Najbardziej wyobraźnię kibiców rozpala kwestia transferu środkowego pomocnika. Po odejściu na emeryturę Paula Scholesa z transferem do Manchesteru United byli łączeni m.in. Luka Modrić (Tottenham), Samir Nasri (Arsenal) i Wesley Sneijder (Inter Mediolan). Holender może kosztować Czerwone Diabły 30 milionów funtów.

Sir Alex Ferguson tak poważne zakupy przeprowadzał ostatnio w 2001 roku, kiedy ściągnął do klubu Ruuda van Nistelrooya (19 mln funtów), Juana Sebastiana Verona (28 mln funtów) i Laurenta Blanca (2 mln funtów). Wszystko wskazuje na to, że klubowy rekord w sumie transferowych wydatków uda się Szkotowi pobić tego lata.

W historii Premier League najwięcej na wzmocnienia podczas jednego okna transferowego wydali właściciele Manchesteru City. Dwa lata temu klubowa kasa ?The Citizens? uszczupliła się o 125,5 mln funtów.