Czasem wyobrażam sobie, że gram w jakimś filmie, uciekam, tańczę w deszczu, płaczę, krzyczę najgłośniej jak tylko potrafię.
Tylu ludziom chciałabym powiedzieć prawdę jaką czuję, ale jestem zbyt mało odważna. To jest właśnie mój problem.
Jestem gwoździem wbijanym w ścianę moich niespełnionych marzeń... młotkiem, jest życie...
Nic mnie już nie cieszy... Zrozum to! Będę szczęśliwa dopiero wtedy, jak będę miała 10 milionow na koncie, faceta, który naprawdę mnie kocha i zdrowie dla mnie i moich bliskich...