Dla wszystkich samotnych serduszek...:***
27.02.2014
Tak z nudów...
Kolejny dzien przemija,każda chwila nam umyka,kolejna sekunda raz po raz coraz głośniej w mojej głowie tyka.Wyczekiwanie na kolejny dzień mym zajęciem by nie myśleć o tym co sie działo w mojej głowie będąc wciąż na nogach łażąc gdzies po miescie.Nie wiem czemu to pisze,nie wiem czemu tak bardzo obawiam sie snu,wiem tylko jedno liczy sie to co jest teraz,właśnie tu.Tak wiele nie przespanych nocy,dużo wylanych łez.U osób ze złamanym sercem za pewne tez tak jest.Nieprzespana noc z obawy przed kolejnym dniem,natarczywe myśli o tym co było,to co jest teraz,nie wiedząc co sie dzieje w sercu które niegdyś było całe.Całe gdy nadal było nasze...Już nie ma co oddawać oprócz serca które runeło w swych posadach.Każdy z was juz to wie...miłość to nie zabawa,słowo kocham najgorszą dzierżącą bronią jaka tylko jest.Prosze tylko o jedno.Nie celujcie we mnie,nie mówcie kocham zbyt przedwcześnie,nie ryzykujcie wiedząc że to nie gra.Przemyślcie wszystko dokładnie wiedząc że na szali liczą sie obydwie dusze,wasze serca.Zapamiętajcie,raniąc czyjeś serce,obrażenia dostajesz również i Ty sam
28 lutego 2014
wiesz powinnaś to składać może kiedyś wydasz książkę
27 lutego 2014
27 lutego 2014