kulturystyka

Witam, ćwiczę dwa lata, mam już jakieś efekty jednak ostatnio przytrafił mi się wypadek w którym złamałem dwa lewe wyrostki poprzeczne kręgów L1 i L2 (okolice lędzwiowe). Jestem załamany, złapałem super bakcyla na trening a tu taki niefart. Ćwiczenia absorbujące kręgosłup nie wchodzą w rachubę mam świadomość. Może ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem, jak wrócić do treningu?

Cud, że nie jesteś na wózku. Kiepska sprawa, albo poczekać aż tam wszystko sie zagoi, albo jakaś operacja. Możesz iść na trening ale na własne ryzyko, ogólnie to żadnej partii nie możesz robić, chyba że jakies pojedyncze ćwiczenia, ale i tak bedziezs wywierałnacisk na kręgusłup a więc lipa, najlepiej iść z tym do lekarza sportowego albo to instruktora ;)

dokladnie lekarz sportowy Ci pomoze wiecej nietrac czasu na zwyklych lekarzy ,powiem tylko tyle kilka lat temu mialem powazny wypadek na motorze przez 1,5roku niemoglem chodzic mialem zmiazdzona lewa stope kilka zlaman srub itp.o silowni niebylo mowy po 1,5roku bylem u 20 lekarzy zaden z nich niedal mi szansy na normalne chodzenie wkoncu trafilem do lekarza sportowego specjalna rehabilitacja trening za kilka miesiecy wrocilem na silownie niemam zdnych problemow gram w pilke jestem w 100% ok tamci niedawali mi szans na normalne chodzenia a ja biegam skacze trenuje nogi na bardzo wielkich ciezarach :P naprawde sproboj sie dostac do lekarza sportowego

dzięki panowie, ja miałem takie szczęście że nie ma żadnych odprysków itp, generalnie lekarz który mnie prowadził nie widzi przeciwwskazań do treningu tylko nie obciążających kręgosłupa. Normalnie funkcjonuję już pracuję a miesiąc temu miałem wypadek. Pójdę do lekarza sportowego jak radzicie.

Godne polecenia są:
Galen Ortopedia Bieruń Stary (woj. śląskie)
Rehasport Poznań