Bigoreksja- obsesja na punkcie bycia umięśnionym
Amerykańskie badania wykazały, że w ciągu ostatnich 25 lat procent mężczyzn niezadowolonych z tego jak wyglądają wzrósł trzykrotnie i wynosiły obecnie 43%, czyli prawie tyle samo, ile w wypadku kobiet. Brak akceptacji swojego wyglądu i ciągłe próby jego ulepszania wiążą się często z zaburzonym obrazem własnego ciała. Jednym z zaburzeń tego typu jest bigoreksja, zjawisko występujące wśród mężczyzn uprawiających kulturystykę dość powszechnie.
Badacze z Uniwersytetu z Insbruck w Austrii wykazali, że kulturyści często mają wiele cech wspólnych z osobami cierpiącymi na zaburzenia odżywiania (anoreksja, bulimia)- zbyt mocno koncentrują się na sowim wyglądzie, diecie, ćwiczeniach oraz zmniejszaniu tkanki tłuszczowej w organizmie. Jedyna istotna różnica jest taka, że kulturystom w przeciwieństwie do anorektyków czy bulimików dodatkowo zależy na tym, by rozbudować masę mięśniową .Inne badania przeprowadzone w USA wykazały, że nawet najbardziej atletyczni kulturyści często są niezadowoleni ze swojego wyglądu i uważają się za "chuderlaków".
Mężczyźni coraz częściej zaczynają korzystać z fitness - klubów nie z powodu potrzeby od stresowania się, czy zadbania o swoje zdrowie, ale odczuwania silnej presji bycia atrakcyjnym. Z powodu tej presji na zachodzie coraz bardziej popularna staję się wszczepianie silikonowych inplantów mięśniowych , które choć sztuczne to pozwalają zbliżyć się do spełnienia marzenia o byciu bardziej umięśnionym. Dążenie do zbyt wyidealizowanego wyglądu może co niektórych doprowadzić do obsesji, zwanej bigoreksją.
Szacuję się, że około 10% mężczyzn intensywnie trenujących cierpi na bigoreksję (od zupełnie łagodnej do wyniszczającej). Niekoniecznie odnosi się to do polskich bywalców klubów kulturystycznych, gdyż na ten temat brakuje danych. Problem nie jest banalny, a konsekwencje bigoreksji mogą być poważne. Najczęściej jest to wyizolowanie społeczne, depresja, w najbardziej dramatycznych wypadkach samobójstwo. Do tego dochodzą skutki uboczne związane ze stosowaniem sterydów oraz zbyt "zdrowej diety".
Leczenie bigoreksji najczęściej wymaga psycho terapii która pomaga zmienić sposób myślenia o własnym ciele i uczy też formułować bardziej realne i możliwe do osiągnięcia cele ( nie muszę jak wyglądać jak schwarzenegger, ale mogę cieszyć się z samego faktu, że moje ciało jest sprawne ). Niestety, bigorektycy zazwyczaj niechętnie podejmują się leczenia, po pierwsze dlatego, że nie widzą swojego problemu, a po drugie, ponieważ wstydzą się o tym komukolwiek mówić.
Bycie entuzjastą kulturystyki nie jest niczym groźnym, póki nie zaczynamy tego traktować wręcz jak narkotyk. Tak jak regularne picie umiarkowanych ilości alkoholu nie robi z człowieka alkoholika, tak treningi i budowanie masy mięśniowej nie świadczą o tym , że ktoś ma słoność do bigoreksji. Lampka wina jest korzystna dla zdrowia, a ruch jest uznawany za najlepszy środek zapobiegając wszelkim schorzeniom. Tu jednak nie chodzi o samo ćwiczenie, ale o sposób myślenia i nasza motywację do ćwiczeń- czy idziemy na trening bo sprawia nam to przyjemność i czujemy się świetnie, gdy nasze ciało sprawnie funkcjonuje, czy koncentrujemy się głownie na tym, że nadal nie osiągnęliśmy ideału.
Sylwetkę możemy zmienić odpowiednio zaplanowaną dieta i ćwiczeniami. Trzeba jednak pamiętać, ze są pewne granice nie można z ratlerka zrobić boksera, ani z boksera ratlerka. Kształt naszego ciała, budowa kośćca i ścięgien są w znacznej mierze zdeterminowane przez czynniki genetyczne. Więc zamiast na siłę zmierzać do osiągnięcia sylwetki Herkulesa, lepiej jest wyznaczyć sobie bardziej realne cele i zaakceptować pewny niedoskonałości, od których żadną miarą się nie uwolnimy.
PO CZYM POZNAĆ BIGOREKTYKA??
Jest kilka cech charakterystycznych dla bigoreksji- oprócz zaburzonego obrazu własnego ciała, stosowanie rygorystycznej diety i intensywnych treningów, również notoryczne mierzenie się, zażywania sterydów anabolicznych i unikanie kontaktów z ludźmi.
Zaburzony obraz ciała.
O zaburzonym obrazie ciała mówimy wtedy gdy postrzegamy siebie inaczej niż to jest w rzeczywistości, np. jesteśmy szczupli, a nam się wydaję, że jesteśmy tłuści albo - jesteśmy masywnie zbudowani. A ciągle wydaje nam się, że moglibyśmy być jeszcze bardziej masywni. Generalnie bigorektyk jest wiecznie nie zadowolony z własnego wyglądu, niezależnie od tego, jak długo i ciężko by nie ćwiczył, mimo ze inni przekonują go, iż jest już wystarczająco "przypakowany".
Mierzenie się .
Typową cechą jest ciągłe ważenie się, mierzenie obwodu mięśni i porównywanie się z innymi kulturystami.
Dieta. Ścisła dieta jest bardzo ważna. Żeby nabrać masy mięśniowej, trzeba jeść więcej, tylko co niektórzy zapominają, iż budowanie masy mięśniowej nie może być procesem ciągłym, trwającym wiecznie . wysoko kaloryczne, przeładowane białkiem posiłki obciążają przewód pokarmowy i narządy związane z metabolizmem składników odżywczych, natomiast unikanie
Tłuszczów może doprowadzić do niedoborów witamin: A, D, E, K . Z powodu przestrzegania diety. Jedzenie poza domem, u innych ludzi, czy w restauracjach staje się wykluczone, ponieważ wtedy nie można w pełni kontrolować tego, kiedy się je, co się je i z czego składają się posiłki. Jedzenie schematyczne , według ścisłych reguł , nawet jeśli jest idealnie wyważone i najzdrowsze, po pewnym czasie zamiast cieszyć zmysły, sprawiać przyjemność, może stać się nudnym rytuałem.
Sterydy.
Stosowanie sterydów anabolicznych jest dość częste wśród bigorektyków, gdyż są oni w stanie poświęcać zdrowie, byleby tylko osiągnąć swój cel. Zażywają je, mimo skutków ubocznych, jakie te leki wywołują, tj. zwiększenie agresji, trądzik, powiększenie mostka, łysienie, impotencja i kurczenie się jąder.
Unikanie ludzi.
Spotkania towarzyskie, zarówno z rodziną, jak i przyjaciółmi mogą kolidować z planem treningu lub porą posiłków. W kontaktach z ludźmi bigorektycy czują się sztywno, nie potrafią sobie "dać trochę luzu" a zamiast koncentrować się na byciu z innymi, zadreczaja się myślami o treningu, diecie i "niedoskonałościach" ciała.
SPRAWDZ CZY CI GROZI BIGOREKSJA!!
Odpowiedz sobie szczerze na poniższe pytania:
1. Czy ćwiczysz więcej niez to wydaje się być zgodne ze zdrowym rozsądkiem??
2. Czy kontynuujesz treningi nawet wtedy, gdy masz kontuzję??
3.Czy rezygnujesz ze spotkań z przyjaciółmi, z rodziną, ponieważ kolidują one z Twoimi rutynowymi zajęciami, tj. z treningiem i posiłkami??
4. Czy wydajesz bardzo dużo pieniędzy na odzywki i suplementy??
5. Czy bierzesz środki dopingujące??
6. Czy czujesz się nieszczęśliwy??
Jeśli większość Twoich odpowiedzi brzmi TAK, to powinieneś zastanowić się, czy nie czas z tym skończyć oraz zmienić podejście do swojego ciała i treningów.
( artykuł przepisany z gazety)
Joanna Walcza
Mam nadzieje ze się przyda komuś. A jak się nie podoba i było(chocisz watpie zeby był test na bigorektyka) to do kasacji.
Pozdrawiam.
Całość artykułu pochodzi z:
http://www.sfd.pl/!!Bigoreksja_-_dowiedz_się_czy_jesteś_bigorektykiem.!!-t240352.html