Pierwszy post w tym wątku. 16 maja 2009
Hej!
Od wielu lat jestem miłośniczką folk / pagan metalu. Włóczenie sie po stronach typu last.fm, myspace music, youtube.com czy spirit of metal nie tylko pozwala mi odkrywać coraz więcej nowych, ciekawych zespołów, ale utwierdza mnie w jednym smutnym przekonaniu - frazę "cudze chwalicie, swego nie znacie" co drugi Polak powinien mieć wytatułowane na czole.
Podniecamy się Drodzy Państwo muzyką graną przez Ensiferum, Korpiklaani, czy rosyjską Arkonę (żeby nie było - sama je uwielbiam), z całym zaangażowaniem szukamy w internecie tłumaczeń tekstów, bo piosenki są śpiewane w językach narodowych, zachwycamy się pieśniami o wikingach, czy wojach zza Dniepru zapominając zupełnie jak bogata jest NASZA POLSKA tradycja i historia. No tak...mylić Kupałę z kupą ^^ Zaraz ktoś zarzuci mi ignorancję - przecież mamy tyyyyyle swoich zespołów, i to wiele takich, które grają bardzo dobrą muzykę - szkoda, że tylko my je znamy (i to nie wszyscy) a fakt, że jakoś nie mogą się przebić nie wynika bynajmniej ze złośliwości melomanów - bo fascynatów jest wielu.
Kilka miesięcy temu pojawiła się w internecie petycja o przyznanie szwedzkiemu Sabatonowi Krzyża Kawalerskiego Orderu Zasługi Rzeczypospolitej, za piosenkę 40:1. Bardzo dobra piosenka, i chwała Sabatonowi za nią....ale (bo "ale" musi być) powinniśmy się wstydzić! Szwedzi wychwalają odwagę polskich żołnierzy walczących pod Wizną, a większość młodych Polaków nie ma pojęcia kiedy i "o co" toczyła się ta bitwa. wstyd!
Hmm...rozpisałam się xD
A więc (taki mój mały apelik:)) pochylmy się czasem nad jakąś swojską płytą, bo warto :)
Mam nadzieję, że nikogo nie obraziło to co napisałam (bo nie taki był mój zamiar). Po prostu boję się, że jak tak dalej pójdzie to niedługo będziemy wtranżalać indyka na święto dziękczynienia i rozadawć dzieciom cukierki na Halloween.
pozdrawiam :)
Od wielu lat jestem miłośniczką folk / pagan metalu. Włóczenie sie po stronach typu last.fm, myspace music, youtube.com czy spirit of metal nie tylko pozwala mi odkrywać coraz więcej nowych, ciekawych zespołów, ale utwierdza mnie w jednym smutnym przekonaniu - frazę "cudze chwalicie, swego nie znacie" co drugi Polak powinien mieć wytatułowane na czole.
Podniecamy się Drodzy Państwo muzyką graną przez Ensiferum, Korpiklaani, czy rosyjską Arkonę (żeby nie było - sama je uwielbiam), z całym zaangażowaniem szukamy w internecie tłumaczeń tekstów, bo piosenki są śpiewane w językach narodowych, zachwycamy się pieśniami o wikingach, czy wojach zza Dniepru zapominając zupełnie jak bogata jest NASZA POLSKA tradycja i historia. No tak...mylić Kupałę z kupą ^^ Zaraz ktoś zarzuci mi ignorancję - przecież mamy tyyyyyle swoich zespołów, i to wiele takich, które grają bardzo dobrą muzykę - szkoda, że tylko my je znamy (i to nie wszyscy) a fakt, że jakoś nie mogą się przebić nie wynika bynajmniej ze złośliwości melomanów - bo fascynatów jest wielu.
Kilka miesięcy temu pojawiła się w internecie petycja o przyznanie szwedzkiemu Sabatonowi Krzyża Kawalerskiego Orderu Zasługi Rzeczypospolitej, za piosenkę 40:1. Bardzo dobra piosenka, i chwała Sabatonowi za nią....ale (bo "ale" musi być) powinniśmy się wstydzić! Szwedzi wychwalają odwagę polskich żołnierzy walczących pod Wizną, a większość młodych Polaków nie ma pojęcia kiedy i "o co" toczyła się ta bitwa. wstyd!
Hmm...rozpisałam się xD
A więc (taki mój mały apelik:)) pochylmy się czasem nad jakąś swojską płytą, bo warto :)
Mam nadzieję, że nikogo nie obraziło to co napisałam (bo nie taki był mój zamiar). Po prostu boję się, że jak tak dalej pójdzie to niedługo będziemy wtranżalać indyka na święto dziękczynienia i rozadawć dzieciom cukierki na Halloween.
pozdrawiam :)