co u was słychac ciekwego w ten tudny okres :)
Dawno mnie nie bylo :) strona 1 z 2
Ten temat jest tak denny, że nie nadaje się do jakiejkolwiek dyskusji. Tu nawet nie ma o czym polemizować. Rozumiem, że kazali forum rozruszać i wykazywać się jako mod. Ale nie tędy droga. Tak to już jest jak na forum wprowadza się ludzi z chata.
Cześć. Powiedźmy że wszystko dobrze zdrowie jest , a to najważniejsze przynajmniej dla mnie. Jedynie co trochę się zdenerwowałem na matkę i już nie mam siły się z nią sprzeczać po tym jak mi powiedział że specjalista (zbrodniarz) z telewizora powiedział jej że wszyscy musimy przejść tego wirusa. Już na tyle jestem odporny psychicznie że pogodziłem się z niektórymi rzeczami. Może czas w ogóle poszukać sobie nowych przyjaciół i cieszyć się życiem. Nie potrzebie oczekuję od innych odpowiedzialności świata nie uratuje.
Po co pytać obcych ludzi o to co u nich słychać. Szczerze to wątpię, że Cię to interesuje.
Nie bądźcie tacy złośliwi dla siebie. Tak bardzo wam to przeszkadza ? Rozumiem frustracje zaistniałą sytuacją ale na pocieszenie mogę napisać że zawsze może być gorzej ;)
Szczególnie gdy rzadko się tu zagląda co idzie wywnioskować po tytule tematu. U kogo wieje nudą u tego wieje, bynajmniej nie u mnie. Praca dom praca dom, w wolnym czasie pielęgnuje ogródek.
Maryla Rodowicz to moja ciotka
Jaka znowu frustracja? Nikt tu tak nie przeżywa tej epidemii jak Ty. :D
Ulala, uważaj bo jeszcze pomyślę o sobie.
O to to! ;-)
jestemwczorajsza: Przepraszam masz rację nikt tak nie przeżywa tej epidemii jak Ja. Nie zawsze udaje mi się przekazać to co myślę naprawdę. Tu akurat chodziło mi o to że musicie siedzieć w domu. Naprawdę przepraszam za dużo się wtrącam w nieswoje sprawy. Co tam jakaś epidemia przecież nas to nie dotyczy.