Dzień jak codzień ,choć w tym roku jest niedziela ,można zrzucić fartuszki i kapciuszki ,wskoczyć w strój pięknej dziewuszki i miejcie dziś na uwadze tylko własne zachcianki, dlatego wszystkim ciężko pracującym Paniom ,czy to zawodowo czy na eteacie "domowym",wszystkiego naj,naj,naj....
lista tematów
Dzień kobiet strona 2 z 6
Sukcesu połowa wierzyć we własne słowa,jedno pismo ze skarbówki i całe tworzenie idzie w zgliszcza . Spokojnie patrzysz jak jęzory ognia trawią belka po belce twoją ciężką pracę. Jak monstrum które było nie do zniszczenia zaczyna kołysać się u podstaw ,a hieny cmentarne czychają na co lepsze kąski. Chcesz rozbawić boga? Opowiedz mu o Swojej wizji świata i planach. A najlepsze jest to,że nie zależnie od tego jaki dziś mieliśmy dzień ,jutro słońce i tak wzejdzie. Opadnie kurz pobitewny ,a zgliszcza tworu ciężkiej pracy dla jednych będą artystycznym nieładem dla innych symbolem upadku. Pytanie brzmi po której stronie staniemy wraz z nowym dniem?
Najlepsza myśl nieuczesana,więc uczesz się z rana.
Wiesz Piekiełku, może z naiwnością dziecka, bo lat już przecież trochę mam, ale ciągle wierzę, że po każdej burzy wyjdzie słońce. Nie będę Cie tu czarować, że mój świat ma kolory tęczy i najwięcej w nim różu, bo to jest akurat dalekie od prawdy. Raz jest lepiej, a raz gorzej z naciskiem na bardzo"gorzej". Wiem, że pieniądze szczęścia nie dają, ale bez nich to szczęście bywa czasami zakłócone. Akurat słowa o rozśmieszeni Pana Boga znam bardzo dobrze, bo nie raz mu o swoich planach mówiłam i ......najczęściej dupa zbita. Ale to nie znaczy, że nawet z najgorszego dna nie można się podnieść. Bo można. I ja to wiem. Dlatego doceniam każdy dzień, każdego napotkanego człowieka, który chce i potrafi okazać życzliwość. Bo szczęście to można odnaleźć wszędzie. W uśmiechu drugiego człowieka, w dobrym słowie, albo w ciszy na łące. Wiem co sobie zaraz pomyślisz, ale trudno. Trochę ze mnie "Andzia Z Zielonego Wzgórza" I wcale mi to w życiu nie pomaga .....
Żyje się tylko raz, ale jeśli zrobisz to dobrze ten raz wystarczy.
Akurat Andzie bardzo lubie,jak i "Ten Obcy". Lubię outseiderów ,którzy odcisneli swe piętno na osobach które przewinęły się na ich drodze życia. Jak wszyscy mówią ,że się nie da ,to przyjdzie taki jeden który nie wie ,że się nie da i on to zrobi. Tą dewizę lubię i w sumie przyświeca mi od zawsze ,tylko coraz mniej tych namacalnych rzeczy których się nie da ,a coraz więcej tych "lotnych",a z nimi nigdy sobie nie radziłem. Zawsze wystarczał "większy młotek",a w przypadku tych niematerialnych problemów potrzebna tęższa głowa.
Najlepsza myśl nieuczesana,więc uczesz się z rana.
Ja tam się na uboczu raczej nie trzymam, raczej wszędzie mnie pełno ( takie moje własne prywatne ADHD) Radzę sobie z problemami jak potrafię. A jak nie potrafię, to na chwilę odpuszczam. Nigdy nie byłam przewidująca, raczej taki impuls, zapalnik. Co nie znaczy, że najpierw palnę potem pomyślę. Ale taki doktor Judym trochę też jestem. Chociaż moją ulubienicą literacką jest Scarlett O Hara i jej słynne powiedzenie "pomyślę o tym jutro". No to teraz masz niezły galimatias. Kim to babsko jest?
Żyje się tylko raz, ale jeśli zrobisz to dobrze ten raz wystarczy.
W sumie co racja to racja, trochę bym się rozerwała.
A ja nie powiedziałam do jakiego zakonu. W męskim zakonie włosów nie ścinają, a i pod czepkiem nosić ich tam nie zamierzałam.
Żyje się tylko raz, ale jeśli zrobisz to dobrze ten raz wystarczy.
Masz i to bardzo dobrą.
Pracowałem nie tak dawno na terenie zakonu,Ci ludzie są tam bez życia ,wieczne mury i brak pieniędzy ,chyba lepiej byś czas spędziła w sanatorium w Ciechocinku.
Najlepsza myśl nieuczesana,więc uczesz się z rana.
A wiesz, że to nie taki głupi pomysł. Pomyślę tylko nad schorzeniami, bo w sumie coś mi tam zaczyna w kościach strzykać, to można pod reumatyzm podciągnąć. Z płucami raczej problemów nie mam, więc odpada, Ale już jeśli chodzi o nerwy, to i owszem, myślę, że kwalifikuję się idealnie.
Żyje się tylko raz, ale jeśli zrobisz to dobrze ten raz wystarczy.