Rozmowy o wszystkim i o niczym😜 strona 49 z 75

Były już rozmowy nocne, gdzie tak nabrały tempa, że stały się całodobowymi, ale niestety było - minęło. Moze czas na nowy temat ? Może tu pogadamy o tym , co nam leży na sercu, jak minął dzieñ, jakieś porady..?? Zobaczymy co z tego wyjdzie 😊

Heheh z napleta 😆 boskie

Powstań i popraw koronę

LO z takim bykiem. 😆

Nic trzeba się zebrać do kupy bo o 10 zawody, w tym czasie mąż musi podjechać do sklepu z fotelikami kupić dziadkom pasy kotwiczące bo cholerka dziadki chcą małego zabrać ze sobą. Wszystko cacy gdyby nie fakt że trzeba tron panicza przełożyć z mojego auta 😆 w sumie dobrze ze wpadłam na pomysł żeby tylko pasy kotwiczące.

Mam dwa axkida minikidy. 2,0 Minikad mam na środku w tucsonie, idealnie wpadł między oparcia foteli. Kupowałam rok temu ile nie pamietam chyba 1799 bo do tego doszła podkładka i lusterko chyba w gratisie. W megance mam za pasażerem 1,0 ten w sklepie w dniu promocji kupiłam, dostałam matę podkładkę chyba tez kupilam i lusterko. Jest ciut tańszy chyb 1499.
tak był w pierwszej wersji u męża w suvie ale mi było nie wygodnie

Heyka. U mnie pogoda dopisuje, czekam na znajomych i odpalamy grila. Poczucie humoru mojego synusia powala...przyszedl do mnie i mowi:
"Wygladasz bajecznie...jak osioł ze Shreka"
😁

Ja jestem na etapie obiadu.
Pizza z kauflanda 🤫 kąpiel po zawodach jeszcze muszę zaliczyć, pomalować się, i sru w góry na imprezę

Czym dla ciebie jest szczęście, co jest kluczem do szczęścia? Dla jednych szczęście to praca pieniądze wartości. Jestem prostym facetem z zasadami, mam normalną i spokojną pracę choć do szczęścia daleka droga. Pieniądze są potrzebne do normalnego życia,tylko czym jest normalne życie? Nie trzeba być człowiekiem bogatym ani dużo zarabiać by mieć normalne życie,wystarczy uczciwie zarabiać i mieć świadomość że nic nam w życiu nie brakuje. Pieniądze tak naprawdę są dodatkiem do normalnego życia, każdy człowiek dąży do szczęścia. Rodzina, miłość i przyjaźń to wartości które są kluczem do szczęścia. Niestety w dzisiejszych czasach zabiegani gonimy za pieniędzmi, udajemy kogoś innego bo taka jest moda. Nie liczy się jakim jesteś człowiekiem ale jak wyglądasz i co posiadasz, trzeba zachowywać się według panujących trendów. To jest taka gra pozorów gdzie akceptacja jest sztuką. Wielu piszę że wygląd i pieniądze nie mają znaczenia,szkoda że za słowami nie idą czyny. Gdy dochodzi do spotkania,wszystko co człowiek mówił traci znaczenie bo druga osoba okazała się inna niż nam wydawało się dlatego nie wierzę w to że uroda nie ma znaczenia. Niby każda kobieta szuka normalnego faceta ,naturalnego i uczciwego ale co z tego skoro,,wizualnie ,,nie podoba się. Uroda często bywa kamuflażem charakteru i człowieka,pod przeciętnym wyglądem może kryć się wartościowy człowiek. Miłość to klucz do szczęścia, jeden z wielu. Zdobywamy miłość swojego życia a pielegnujemy uczucia tylko na początku, bo skoro zdobyliśmy serce drugiego człowieka to już nic nie musimy. Brzmi bez sensu ale takie są realia, związku rozpadają się bo dopada rutyna zapoczątkowana kłamstwami, chorą zazdrością ucieczką od problemów. Ludzie często szukają wyjścia od problemów w butelce alkoho,najgorsze wyjście które niszczy wszystko. Oczywiście otwieramy oczy gdy jest za późno, dlatego czasem warto może nie tyle co zatrzymać się co zwolnić i zastanowić się nad własnym życiem. Trzeba tak żyć by niczego nie żałować ale także zgodnie z swoim sumieniem i sercem. Mamy w końcu tylko jedno życie, czasami na spacerze lubię napisać coś do myślenia. Głowa pełna myśli,miłego dnia życzę i pozdrawiam serdecznie.

A wiesz co ja mysle kolego sympatyczny ? Ze za bardzo sie nad sobą użalasz. Twoj cel, który Ci spędza sen z powiek , to kobieta i na niczym innym sie nie skupiasz. Odpuść trochę, bo to nic dobrego nie wróży. Sama sie znajdzie w swoim czasie, nic na siłę.

Owad przypomnij mi jutro, tzn dziś, ale później nie chce się schylać po 7 piwach i wybijaniu w aucie do zamrażalnika

Dragon masz rodzine masz przyjaciół może poszukaj tej jedynej wśród nich.
ludzi nie pokaże. Ale do czego zmierzam. Świetnie bawiliśmy się w marcu u kumpeli w Wiśle, potem była impreza u mnie w Zabrzu 2 tyg później. Zawsze byliśmy paczką przyjaciół, ja żelek i Ania, Rober i Marysia, z czasem żelek poznał Krzysia, a ja męża, reszta jaszcze długo była sama, potem Ania poznała Pawła dziś są małżeństwem. Na ostatnia imprezę u nas powiększyliśmy skład o kumpla mojego męża z byłej pracy. I cyk zaiskrzyło między Marysia i Sylwestrem i jest wielkie lov. I tak z naszej 5 przez dekadę zrobiła się 9. Został Robert ale on to jest ciut trudniejszy temat, ale liczymy że znajdzie kogoś kto go nie skrzywdzi bo wierz mi zemścimy się. Jasne imprezy się zmieniły dziś pijemy raczej piwo a nie wódkę, po imprezie zawsze są kierowcy czyli cześć co nie pije. Mimo że mieszkamy tak na prawdę rozrzuceni po całym województwie wiemy że mamy siebie i najlepsze imprezy są razem i tego Ci życzę. Nie szukaj na sile szczęścia ono czasem trafia się samo