Mezatki strona 5 z 6

Mezatki zmeczone obowiazkami codziennymi

Pojawienie się dziecka odmienia życie kobiety (rodziców) o 180° i na pewno jest absorbującym czas zajęciem zwłaszcza jeśli dziecko się często budzi i płacze i nie przesypia całej nocy bo i takie przypadki bywają a nic meczącego nie jest jak brak snu dla matki i dziecka czy ojca..

Tu oczywiscie masz racje- ale ja jakos mimo wszystko robilam to z przyjemnoscia, chociaz dał mi w kość za 3je 😜

Zażywam miłość. :) Zażywam światła. Kochasz Boga? Jak pojmujesz miłość? Chętnie twojej wersji wysłucham, albo co powiesz o swoim synku? Jak opiszesz wasze relacje? :D Podziel się miłością, poczytam o dobrych wzruszających historiach.
Ty akurat gradek specjalistą jesteś od 7 boleści. GDY KOCHASZ żadnych instrukcji nie potrzebujesz, czujesz potrzeby, uczysz się na błędach. Zawsze MIŁOŚĆ jest pierwszym i podstawowym warunkiem kontaktu z innymi, a później serce podpowiada co robić. Ale dziękuję za atak, gdy takiego ataku nie doznałaś ode mnie. :) Nie rozumiem tego. Piszę o miłości, co Cię w niej razi? Dlaczego tak wrogo reagujesz na nią?

Widzisz gdyby dziecko cię kochało, to wiedziałbyś, że twój smutek albo gniew jest reakcją na jego działanie lub innych. Gdy będziesz smutna pocieszy, gdy nerwowa to zadziała jak kijek i przestanie Ciebie krzywdzić. Ja to rozumiałem od małego, bo kierowałem się sercem, MIŁOŚCIĄ.

i
Wykluczenie, więc posłużyłaś się kłamstwem i manipulacją, jak zwykle.
Zdrowa relacja między ludźmi jest oparta na cierpliwej miłości, miłość nie jest pracą! Jak kochasz rodziców i odwrotnie to nazywasz pracą? Albo w związku? Mówisz musimy swoje problemy przepracować, czy wyjaśnić? Wyjaśnić w sposób szczery, abyśmy mogli w sposób radosny przeżywać wspólną miłość.
Co do zmęczenia, mój Tato był zmęczony, nigdy mi tego nie powiedział jak wracał późno do domu i znajdywał dla mnie czas, nie musiał mi tego mówić. Jego mina i postawa, wiele mówiła, a ty czynisz wyrzuty dziecku, jakbyś oczekiwała wdzięczności? Za co? Bo pracowałaś? Jakie dziecko to chce usłyszeć? Miłość nie oczekuje niczego w zamian, jak w Pawłowym hymnie. Albo, które dziecko chce usłyszeć, kocham cię bo jesteś mądrym dzieckiem? (Podpowiadam ambicja rodzica).
Kocham cię, bo jesteś mój, bo cię wybrałam/wybrałem i dał mi cię Bóg. Kocham mała dziecino Ciebie i Boga za to, że mi Ciebie dał. Takie słowa pragnąłbym jako dziecko usłyszeć i kiedyś chyba je słyszałem.
____
Kłamstwa tobie nie współczuję, współczuję braku miłości, bo z miłości człowiek nie krzywdzi, pisze prawdę.

Ogarnij sie "owieczko" i zacznij czytac ze zrozumieniem, a nie zaucaj komus WYRZUTÓW WYSSANYCH Z PALCA!

Gowno wierz o milosci, a zwlaszcza mojej do do mojego dziecka. Twoim zdaniem nie kocham go bo go nie ochrzczilam i nie wpajam bzdur o bogu, o ktorym ucza pedofile na religii ?? Mamy z synem swietne relacje i kazdej mamie takich zycze, a Ty owieczko ( raczej baranie) nie wypowiadaj sie w tematach o ktorych masz gowniane pojęcie. Nie wiem co Ty bierzesz, ale Ci zdecydowanie szkodzi

Gradek jako matka 21 miesięczniaka, stwierdzam że wyolbrzymiasz :)
Od zawsze nawet jak się urodził, znajdowałam czas tak jak przed ciążą na fryzjera czy siłownie. No ok jak miał 13 miesięcy poszedł do żyłka i tak chodzi. Nie czuje się nim, zmęczona. Ja się cieszę bo widać jak rośnie. To że zgubi smoczka jak śpi no trudno wstanę pójdę do niego do pokoju wrócę i śpię dalej. Pracuje na pełnym etacie, dzieckiem się zajmuje po pracy, sprzątam gotuje, piorę prasuje, mam ochotę to leżę, mam ochotę idę na siłownie czy do spa. Nie wiem czemu niby akurat mężatki mają być zmęczone. Jak facet kocha i szanuje, wpiera to oboje rodziców znajduje czas dla siebie też.

Kłamiesz. Krótko.
________
Wybacz ze złem wcielonym nie będę rozmawiał, wy światło wchłaniacie, nie dajecie.

Niech cię spiderman ugryzie w pietę dodatkowo, może zamiast raczkować pod sufitem, zaczniesz chodzić jak pajęczak, prawie jak człowiek....tylko, że pod sufitem Niech spiderman was wybawi od nas ludzi. :D

A Ty zmien lekarza, bo i diagniza niewlasciwa i leki zle dobrane. To juz mi pod jakąs psychoze podchodzi, z tak nawiedzoną osobą sie jeszcze nie spotkalam..

Ile cierpliwości w tobie, doprawdy matczyna miłość. :) I to tylko pisałem o miłości, bo przecież kochasz, potrafisz kochać? Człowiek by się wzruszył tym co napisałem, nawet z tęsknoty za miłością, a ty..... no nie człowiek.

Dziecka ludzkiego tobie bym nie powierzył, bo byś nim manipulował i zabił, jak każdy człowiek. Ani żadnego innego stworzenia. Potrafisz kochać innych ludzi, nawet obcych? :D Doprawdy jak kłamliwe z ciebie stworzenie. Współczuję tobie braku miłości, tylko tyle, a zła nie współczuję. Nie współczuję kłamstwa, bo niby kiedy się opiekujesz dzieckiem? Tak je kochasz......

WIESZ może się przyznać teraz 1000/1000 księży jako pedofile, wierz sam te swoje kłamstwa, choćby papież przyklepał to. Przecież to fikcja w Nibylandii - piekle. To tylko potwierdza, że nienawidzicie Boga, Miłości i każdej cnoty. :D Ale to tak rozumowo, abyś wiedział...

Jak się zwracać do ciebie, masz ty płeć? On, Ona i Ono :)
_________
Dobrze, że jestem tylko człowiekiem, bo mogłem doświadczać miłości, może nie doskonałej ale doprawdy było mało w niej zła. Miłość jest ŚWIATŁEM, moim prawdziwym pocieszeniem.


Masz tu infografikę dla ciebie wrzuciłem, weź tabletkę i BĄDŹ SCALONY! Prawie jak pochwalon

Jak dziecko. :D I jak mam was nie traktować jak dzieci? Mogę zapytać kto jest twoim lekarzem? Nienawiść??? Oooo kiepski lekarz i zły doradca.

Sluchaj dziwny czlowieku o dziwnym zaburzeniu - od tej pory Cie ignoruje i odwal sie łaskawie odemnie bo twoj bozia nie bylby zadowolony z tak zrytego zachowania jago owieczki. Tyle w temacie. I nie wysilaj sie , nie zamierzam juz czytac wiecej wpisow bo juz mi niedobrze od sluchania o bogu ktorego (dla mnie i nie tylko) NIE MA.Nara

Nie muszę tobie nic udowadniać. A ty na siłę nie musisz mi udowadniać, że jesteś człowiekiem... bo nim po prostu nie jesteś Nie wiem teraz co rzec..... chyba tam gdzie diabeł mówi "dobranoc".

I pisze to stary koń z zaburzeniami bez dzieci. No ale pewnie ze 3-4 urodził, bo siostra rodziła;)

Nie jest to normalne co tu uskuteczniasz, zresztą normalne nie jest że facet po 30 jest sam, bo to oznacza że ma jakieś zaburzenia. Kiedyś był taki portal dla nawiedzonych przeznaczeni czy jakoś tak, ale teraz mi podpowiada że jest tego więcej. Może tam idź głosić swoje słowo.

To fakt. Mam 2 miesięcznego chłopca i trzeba przyznać, że życie stanęło do góry nogami :-) Z tygodnia na tydzień jest jednak coraz lepiej. Najgorszy był pierwszy miesiąc, gdy dziecko budziło się w nocy co godzinę na karmienie. Teraz przesypia całą noc - z jednym wybudzeniem na mleczko. ;-) Wiem, że z tygodnia na tydzień będzie coraz łatwiej i fajniej. ;-D



Przepraszam, ale co się tak przypierdzieliłeś Przeczytajmojopis? widzę, że nie pierwszy raz zaczepiasz jakąś osobę i forsujesz jakieś dziwne rzeczy, irytujesz ich. Sama jestem osobą wierzącą, ale dawno nie czytałam tak zagmatwanej logiki. Nie dajesz dobrego świadectwa o osobach wierzących. Czemu wyzywasz tutaj ludzi od złych i kłamców? powinniśmy być tolerancyjni i kochający, Ty zaś jesteś oceniający.

No czekaj tylko jak zacznie chodzić to zobaczyć jak zatęsknisz do tego gdy raczkowało XD No ale tak to jest Chodzenie mówienie wyżynanie ząbków pierwsza kupa w nocniku przyzwyczajenie i odzwyczajenie od smoczka :D Ulubiony kocyk zabawka pluszak :D Pierwsze słowa samo życie :D