Dlaczego?
Czy bogaci powinni oddawac czesc swoich pieniedzy biedniejszym? strona 1 z 3
Nie. Niestety jest tak, że to biedniejsi oddają część swojej forsy bogatym. Czynsze, waty, i inne haracze, nie współmierne do swoich zarobków.
Nie dlaczego?
Ja nie wiem komu placisz Twoj VAT :D pisze o ludziach bardzo bogatych a nie wlascicielu jednego domu. Skoro nid sa wspolmierne to moze warto sie tym zainteresowac? Czy jestes z fych co uwazaja ze to i tak nie ma sensu bo to nic nie zmieni i nie masz wplywu?
Ciekawe... ciekawe...
Mam nadzieje ze wypowie sie wiecej osob.
Czyli jesli dzisiaj w Polsce by sie pojawila partia ktora otwarcie glosi ze bogaci powinni oddawac biednym to bys byl jej zwolennikiem?

Nie bardzo rozumiem na jakiej podstawie ktoś, kto się dorobił miałby oddawać (oddawać?) pieniądze biednym, którzy najczęściej są biedni z powodu własnych błędów. Potrzebującym trzeba dać wędkę, a nie rybę, bo niczego się nie nauczą ani nie docenią.
Jak by tak bogacze zaczęli rozdawac pieniadze to by fach zlodziejski upadł i nikomu by nie chciało sie robić... człowiek zbyt mocno przywiazuje sie do życia na ziemi i mysli ze bedzie mial czas na wszystko ale wiadomo ze nic nie jest tak pewne jak podatki i smierc.
Jeśli chodzi o bogate koncerny które wykazują straty, w celu nie płacenia podatku i wyprowadzania kapitału za granicę to powinno się je skroić. Ale jak to zrobić aby nie uciekły?
Z mojego punktu widzenia powinni ale nikogo nie zmusisz, to jest sprawa typu chciec albo nie chciec, moge ale nie musze, to juz zalezy od czlowieka
Nie, nie i jeszcze raz nie.
Nie jestem za rownouprawnieniem i innymi bajerami. Podoba mi sie podzial ludzi na rozne klasy/kasty.
Nie moga byc wszyscy rowni, z takim samym stanem konta. Ktos ciezko pracuje cale zycie, ktos ma mozg i go uzywa, a nie tylko nosi na szyi, i ma sie dzielic z innymi, ktorzy nie maja ambicji? To glupota. Czyms musimy sie roznic, aby ludzie mieli priorytety i ambicje to oprocz haczyka potrzebuja nagrode. Swiadomosc tego, ze nic lepszego nas nie czeka, bo i tak rozdajemy wszystkim obcina nam skrzydla i doprowadzi do oglupienia. Kazdy moze byc bogaty, ale ciezka praca ludzie sie bogaca jak to powiedzenie mowi. Tym bardziej ludzie nie przyzwyczajeni do pieniedzy nie potrafia ich cenic i puszczac w obieg. Ile to bylo historii 'wygranych' milionerow bankrutow. Majatek musi sie zwiekszac stabilnie lub trzeba sie urodzic w bogatej rodzinie i przyzwyczaic do tego.
dlaczego? dlaczego?
w imię umiłowania bliźniego, bozia tak nakazuje, koniec, kropka
a tak na poważnie, to pomagać owszem, ale nie wyręczać w zaspokajaniu potrzeb,
dobrobyt ogłupia i rozleniwia, w nieodpowiednich rękach może może stać się żródłem dramatu,
niedostatek hartuje i uczy tzw.zaradności
pomijam sytuacje spowodowane wypadkami losowymi
dodatkowe, przymusowe obciążanie bogatych na rzecz biednych nie jest dobrym pomysłem
moja ewangelia
WCZORAJ już utracone, DZISIAJ jest w rękach naszych, a JUTRO? nie dajmy się choć JUTREM straszyć
moja wiara https://www.youtube.com/watch?v=TLgacbYRQ_I
mój dekalog https://www.youtube.com/watch?v=ITsL91vlIcM
przenieś się do Indii, będziesz w swoim żywiole
dawno przebrzmiałe, już nieaktulane
do dużych pieniędzy trzeba dorosnąć
j/w
moja ewangelia
WCZORAJ już utracone, DZISIAJ jest w rękach naszych, a JUTRO? nie dajmy się choć JUTREM straszyć
moja wiara https://www.youtube.com/watch?v=TLgacbYRQ_I
mój dekalog https://www.youtube.com/watch?v=ITsL91vlIcM