Albo do Lidla. Albo do Tesco. I szukam inspiracji na obiad na dziś i jutro. Jakieś pomysły, propozycje?
Pozdrawiam!
Jadę do Biedronki strona 20 z 21
To faktycznie wymyślne bardziej, ale może być dobre. :D
Jak nie piłaś, to spróbuj sobie np.
Ja ją robiłam jak zwykłą kawę i była spoczko.
ja tradycyjne cycki z kurczaka w panierce i sałatka z pomidorów i ogórków..
Na kolację wszamam frytasy.
Co do pierogów, nie zapomnij kapusty wypłukać dobrze, bo może za kwaśny farsz się zrobic.
Wczoraj poszłam spac o 4 nad ranem, bo u nas biba na mieście, czuję się jak gówno a na nockę do pracy trza iść.
podejscie do spania robiłam, to pod domem jeździ co chwile angielski autobus z ludzmi i muzyką.;/
Chciałam to zrobić, ale wyszły jednak pierogi. Kapustę wypłukałam i gotowała się pół godziny, więc wyszła wręcz jakoś dziwnie słodkawa. :D Gorzej, że wymyśliłam sobie super delikatne cienkie ciasto i.. teraz jak biorę takie odłożone na później, to się całe uje rozrywają. Tak sie kończą wymysły. :D
Współczuję. Ale gdzie Ty jesteś, że Ci angielskie autobusy pod domem jeżdżą? :D
w domu, chyba miasto wynajęło ten autobus, bo z muza techno co kilka minut napierdzielaja a małolaty podskakuja na nim

byłam sobie na grzybkach. Chyba już wiadomo co jutro bedzie na obiad.
Grzybów jest tyle w lesie że w godzinkę w jednym lesie i wykoszone, plus pająki i komary w gratisie, nawet off nie daje rady w deszczowe dni.
Nigdy nie byłam na grzybach sama, tak zebym wiedziała co zbierać, żeby siebie i lubego nie zatruć.
A jakieś jeżyny jeszcze rosną? Coś z owoców teraz jeszcze jest? :-D
jako dziecko nie chodziłaś do lasu?
ja nie zbieram tylko kurek i kozi bród, kozi broda jest pod ochroną a kurki sa zdradliwe, trujace są bardzo podobne, ja mam swoje podgrzybki, prawdziwki, kozaki i maślaki, najbardziej pospolite grzyby, na zdjęciu to 90 procent podgrzybków.
rosną, jeżyny i maliny, ale nie ma az tak duzo jak kiedyś, były tez jagody ale już. po sezonie,
Nie lubie grzybów. Są zamienniki smakowe jak sery plesniowe. Bez smaku i wyglądu korzeń. Ja to nie wiem co bym ożar z biedry ale na pewno piweroo
Poszłabym sobie na grzyby, ale wszyscy na mnie krzyczą, że mam się nie wygłupiać. Zresztą jak pomyślę o tych wszystkich pająkach to im w duchu dziękuję, że mnie od tego odciągają Całe szczęście, że mogę spokojnie iść na maliny i jeżyny, bo mam kilka krzaków w ogrodzie :D