Dzień dobry. Temat nijak się ma filozoficznie do wersji #1, aczkolwiek patrząc na biedę i ubóstwo panujące na tym dziale, a przyuważyłam, że moje denne i idiotyczne tematy cieszą się powodzeniem i wielką popularnością, no musiałam!
Mamy dziewiąty dzień września, gimbaza poszła do szkoły, czat świeci pustkami mniej więcej między godziną ósmą, a (przynajmniej) czternastą, w porywach do szesnastej, jeżeli odrobią zadania domowe tego samego dnia!
Q. Czy to wygryw życia czy zwykła konieczność? Proszę o rozwinięcie swojej wypowiedzi i omówienie jej na wybranym przykładzie.
Q. Co robisz, kiedy czat świeci pustakami i nie masz z kim dbać o swój pokepoziom?
Q. Mamy weekend, co wybierasz: czat vs spacer?
Q. Mecz na czacie czy przy telewizorze?
Pozdrawiam moje misiaczki.
lista tematów
[Czat] Filozofia #2. strona 4 z 6
Maryla: No dobra, bezpieczniej nie ufać, ale kiedy jesteś z kimś jakiś czas (nie myślę tu o miłości na dwa tygodnie, bądź po miesiącu "kocham Cię, na zawsze"), to żeby zazdrość i społeczeństwo niczego nie zepsuło, no kurcze, mimo wszystko trzeba sobie ufać, bo inaczej nie ma sensu w ogóle ze sobą zaczynać. Bo co, po pół roku nadal robić sobie jazdy "bo kolega napisał"?
Wszystko przychodzi z czasem. Jednakże jeśli ktoś wcześniej nadwyrężył Twoje zaufanie to ciężej zaufać kolejnej osobie i nabieramy pewnej ostrożności. Wiadomo jak się kogoś kocha - nie mówię to o zauroczeniu czy lekkim zakochaniu to wiadomo, że zaufanie to podstawa dojrzałego i szczęśliwego związku :) To fundament, bez którego ani rusz
Maryla: Pokazywanie światu jak bardzo się kochamy jest swojego rodzaju buntem przeciwko wszystkim na zasadzie "patrz, mam dziewczynę, kochamy się, jest zajebiście". Sama w ogóle tego nie rozumiem, bo jakieś lowe powinno być "nasze", w zaciszu domowego ogniska (), a nie na szkolnych korytarzach. Młodzież, cóż.
Dokładnie, jestem tego samego zdania :)
Albo w zaciszu privka, a nie tak na mainie, by cały czat widział
gaillard: Wszystko przychodzi z czasem. Jednakże jeśli ktoś wcześniej nadwyrężył Twoje zaufanie to ciężej zaufać kolejnej osobie i nabieramy pewnej ostrożności. Wiadomo jak się kogoś kocha - nie mówię to o zauroczeniu czy lekkim zakochaniu to wiadomo, że zaufanie to podstawa dojrzałego i szczęśliwego związku :) To fundament, bez którego ani rusz
powiedział Psycholog Gej-Lord.